2007-07-06: Zatrzymanie Blidy było wynikiem presji

piątek, 6 lipca 2007

Są już szczegóły zeznań prokuratorów przesłuchujących Barbarę Blidę. Okazało się, że działali pod presją. Decyzji o zatrzymaniu byłej minister nie podjęli jednogłośnie.

Czterej prokuratorzy z Katowic zostali w czerwcu przesłuchani w łódzkiej prokuraturze. Prokurator Tomasz Balas oraz asesorzy Małgorzata Kaczmarczyk-Suchan, Sebastian Głuch i Piotr Wolny tworzyli grupę śledczą badającą sprawę mafii węglowej i powiązań z nią polityków – głównie lewicy. Jedną z podejrzanych była Barbara Blida.

Prokuratorów ponaglano i naciskano, by zatrzymali wszystkich podejrzanych. Datę zatrzymania Blidy wyznaczył nie prokurator prowadzący śledztwo, lecz kierownictwo prokuratury w Katowicach. Podejmując decyzję o zatrzymaniu, prokuratorzy nie byli jednomyślni. Balas i Kaczmarczyk-Suchan uważali, że wystarczy Blidzie doręczyć wezwanie na przesłuchanie.

Z zeznań prokuratorów wynika także, że w dniu zatrzymania Blidy spodziewano się na Śląsku przyjazdu ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i konferencji prasowej z jego udziałem. Wczoraj Ziobro temu zaprzeczył – napisała "Gazeta Wyborcza".

Zobacz też

edytuj

Źródła

edytuj