2007-04-25: Dziesięć sekund trwa nagranie z akcji ABW w domu Barbary Blidy

środa, 25 kwietnia 2007

Prokuratura zabezpieczyła taśmę, na której jest zarejestrowane pukanie do drzwi, wejście do domu i na tym film kończy się. Drzwi otworzył mąż byłej posłanki.

"Nie potrafię powiedzieć, czy funkcjonariusze po wejściu wyłączyli kamerę, czy też nagranie w jakiś sposób uległo zniszczeniu. Do domu weszło dwóch agentów i agentka. Kiedy mąż zawołał Blidę, funkcjonariusze oświadczyli, że muszą ją zatrzymać, przedstawić zarzuty oraz, że mają nakaz przeszukania. Wtedy Blida poprosiła o kilka minut toalety" – powiedział "Wprost" pracownik ABW.

Blida w toalecie nie była sama, funkcjonariuszka prawdopodobnie "stała bokiem" do byłej posłanki. Właśnie wtedy Blida sięgnęła do szafki po broń i strzeliła sobie w klatkę piersiową. Strzał był jeden i nie doszło do szarpaniny.

Barbara Blida użyła rewolweru "Astra" i strzeliła z amunicji nieostrej (takiej jaką używają antyterroryści na pokładach samolotów).

Po zabezpieczeniu śladów ok. godziny 16.00, funkcjonariusze ABW dokonali przeszukania w domu byłej posłanki.

Zobacz też edytuj

Źródła edytuj