2005-07-06: Start Cimoszewicza miesza także w sondażach parlamentarnych

środa, 6 lipca 2005

Dwa nowe sondaże i - jak zwykle - każdy pokazuje nieco inny obraz parlamentu, jaki wyłoniłby się, gdyby wybory odbywały się już dziś. Dziennik "Rzeczpospolita" opublikował badanie instytutu GfK Polonia, które daje zwycięstwo Prawu i Sprawiedliwości z 21% poparcia, przed Platformą Obywatelską, która ma 18%. Obie partie tracą jednak odpowiednio 2 i 4% głosów i dziś, biorąc pod uwagę tylko arytmetykę sejmową a nie rosnące różnice programowe, m.in. w sprawie podatków czy lustracji, nie byłyby w stanie utworzyć samodzielnego rządu - PiS miałby w nowym Sejmie 115 posłów, zaś PO - 99. Na trzecią siłę wyrasta Samoobrona z 15% elektoratu po jej stronie (bez zmian), gwarantującego 84 miejsca, tuż za nią Liga Polskich Rodzin, która w ciągu miesiąca pozyskała 3% nowych sympatyków i wzrosła do 13% (69 posłów). Start Cimoszewicza doprowadził do poważnych przetasowań na lewicy - Sojusz Lewicy Demokratycznej wzrósł o 5% i teraz mógłby liczyć na 11% głosów - najwięcej od miesięcy - a to przełożyłoby się na 61 miejsc w Sejmie. Listę partii parlamentarnych, z niezmiennym poparciem 6%, dającym 32 mandaty, zamyka Polskie Stronnictwo Ludowe. Socjaldemokracja Polska w sojuszu z Unią Pracy doznała drastycznego tąpnięcia poparcia i teraz obie partie mają razem 3%.

Nieco inny obraz prezentuje Gazeta Wyborcza w sondażu PBS-u - wg niego partia Lecha i Jarosława Kaczyńskich może liczyć na 25% głosów, zaś ugrupowanie Tuska - na 22%, co daje odpowiednio 140 i 132 posłów i absolutną większość w nowym Sejmie. Do nowego parlamentu dostałyby się jeszcze 3 partie: Samoobrona - 17% i 92 mandaty, Liga Polskich Rodzin - 11% i 53 miejsca, a także Sojusz Lewicy Demokratycznej - 8%, 43 posłów. Pod progiem znalazły się 3 ugrupowania: 4% zdołało uzyskać Polskie Stronnictwo Ludowe, a po 3% - Demokraci.pl i Socjaldemokracja Polska z Unią Pracy i Zielonymi 2004.

Źródła edytuj