2010-12-19: Białoruś: po zakończeniu wyborów pobity kandydat na prezydenta i dziennikarz
Kandydat na urząd Prezydenta Białorusi i lider kampanii społecznej "Mów Prawdę" Uładzimir Niaklajeu, został pobity do nieprzytomności przez osoby w mundurach białoruskiej milicji OMON.
Napadli na nas ze wszystkich stron przebrani ludzie, OMON-owcy, bili kobiety. Wielu jest pobitych, ludzie mają połamane ręce | ||
—Wiktar Harbaczou |
Do zdarzenia doszło w centrum Mińska, kiedy Uładzimir Niaklajeu wraz z grupą swoich zwolenników szykował się do drogi na Plac Październikowy, na którym miała odbyć się demonstracja przeciwników urzędującego prezydenta. Według relacji Wiktara Harbaczou, męża zaufania ze sztabu kampanii Niaklajeua, po załadowaniu do samochodu urządzeń nagłaśniających, które miały zostać dostarczone na miejsce demonstracji opozycji, z nieoznakowanego autobusu wyszła grupa kilkudziesięciu funkcjonariuszy OMON-u, którzy użyli przemocy wobec grupy opozycjonistów. Obrażenia odniosło wielu opozycjonistów a sam Uładzimir Niaklajeu został w stanie nieprzytomności przewieziony karetką do szpitala. Sprzęt nagłaśniający został zabrany.
Mniej więcej w tym samym czasie doszło do pobicia i uwięzienia w samochodzie "przez nieznanych sprawców" Antona Wiernickiego, korespondenta rosyjskiej telewizji Pierwyj kanał, według dziennikarza do incydentu doszło gdy filmował kolumnę uczestników opozycyjnej demonstracji.
Źródła
edytuj- PAP/Biełsat – Niaklajeu pobity do nieprzytomności – kresy24.pl, 19 grudnia 2010
- PAP – Rosyjskiego dziennikarza też pobili – kresy24.pl, 19 grudnia 2010