2009-01-18: Osiągnięto konsensus w konflikcie gazowym między Ukrainą a Rosją
Julia Tymoszenko i Władimir Putin doszli do porozumienia w sprawie warunków tranzytu gazu na Zachód i jego cen dla Ukrainy. Mają one teraz być ustalane wg "europejskiej formuły", przez co Ukraina dostanie za rok 20 % zniżki. W oświadczeniach po rozmowach w Moskwie ani razu nie padła jednak cena gazu dla Kijowa. Kurki mają być odkręcone w poniedziałek.
Wygląda na to, że jest to długo wyczekiwany koniec gazowego konfliktu. Moskwa i Kijów porozumiały się tym razem same, bez mediatorów, co daje nadzieję na trwałą zgodę. Wcześniejsze porozumienie, wynegocjowane przez przewodzące Unii Europejskiej Czechy okazało się fikcją i kurki znowu zakręcono. Jednak dziś rano, w rozmowach ostatniej szansy przemierzy Rosji i Ukrainy ustalili ceny gazu dla Kijowa a także jego tranzytu. Po dojściu do kompromisu wydano oświadczenie, w którym ujawniono jedynie, że od 1 stycznia 2010 roku Rosja i Ukraina przejdą na "europejską formułę ustalania ceny". Gdy Ukraina zachowa stawki za tranzyt na poziomie z 2008 r., w 2009 r. otrzyma 20-procentową zniżkę. Na razie nie padła jeszcze konkretna cena rosyjskiego gazu, jaką będą musieli płacić Ukraińcy. Nie wiadomo też, czy zniżka będzie odnosić się do ceny 450 dolarów za 1000 m sześciennych, której ostatnio żądał Gazprom.Ukraina do tej pory przystawała na 250 dolarów. Do końca zeszłego roku płacili tylko 179,5 dolarów.
W obecnej chwili ukraiński Naftohaz i rosyjski Gazprom przygotowują niezbędne dokumenty. Mają być one podpisane w poniedziałek w Moskwie. Jak twierdzi rzecznik rządu rosyjskiego Dmitrij Pieskow, dostawy gazu do odbiorców w Europie będą wznowione, jak tylko strony podpiszą porozumienie w formie umowy.
Źródła
edytuj- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z tekstu „Porozumienie Ukrainy z Rosją. Kiedy popłynie gaz?”, napisanego przez Aleksandrę Nowak, opublikowanego w serwisie e-Polityka.pl (więcej informacji).