2008-10-06: 43 posłów nie wypełniło rejestru korzyści
Choć to obowiązek poselski, nikt formalne nie rozlicza ich za to, że lekceważą wypełnienie rejestru korzyści. Aż 43 posłów do tej pory tego nie zrobiło.
W rejestrze korzyści parlamentarzysta powinien podać informacje m.in. o wszystkich posadach, darowiznach, jakie otrzymał, udziale w organach fundacji, spółek prawa handlowego lub spółdzielni.
Wśród tych, którzy rejestru jeszcze nie wypełnili, znajduje się m.in. Janusz Palikot, który tłumaczy "Rzeczpospolitej": - Nie mam żadnych korzyści, więc rejestr będzie pusty, złożę go we wtorek lub środę. Sądziłem, że brak korzyści nie wymaga przedstawiania rejestru. Bo czy to nie kolejny absurd: sprawozdanie o niczym!
Niektórzy politycy są zaś bardzo dokładni w tym, co podali. Na przykład szef SLD Grzegorz Napieralski wpisał podarunek, jaki otrzymał od przyjaciół - konsolę do gier PlayStation 3 o wartości 1,5 tys. zł. Marek Borowski podał wyjazd do Londynu sponsorowany przez PKO BP, Ryszard Kalisz wypożyczonego z salonu jaguara, którym czasowo jeździł w okresie naprawy swojego samochodu, a minister Radosław Sikorski różne upominki od zagranicznych dyplomatów, w tym głównie alkohole.
Sejm nie weryfikuje jednak informacji podanych przez posłów do rejestru korzyści.
Źródła
edytuj- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z tekstu „43 posłów nie wypełniło rejestru korzyści”, napisanego przez Kamila Świętonia, opublikowanego w serwisie e-Polityka.pl (więcej informacji).