2008-09-19: Szajka ukradła 7 tysięcy kart telefonicznych

Nawet do 5 lat pozbawienia wolności grozi 10 mężczyznom, podejrzewanym o paserstwo w sprawie kradzieży kart doładowujących do telefonów komórkowych. Policjanci ustalili, że z przesyłki kurierskiej zginęło blisko 7 tys. kart o wartości 100 tys. złotych. Funkcjonariusze już wiedzą, że sprawcy sprzedawali je przypadkowym osobom.

piątek, 19 września 2008

Funkcjonariusze z wrocławskiego Wydziału Kryminalnego z policjantami z Psiego Pola zatrzymali 10 osób powiązanych ze sprawą kradzieży kart doładowujących do telefonów komórkowych.

Do kradzieży doszło pod koniec ubiegłego roku. Wtedy okazało się, że zginęła przesyłka zawierająca ok. 7 tys. kart doładowujących do telefonów komórkowych o wartości blisko 100 tys. złotych. Policjanci od momentu otrzymania zgłoszenia rozpoczęli ustalanie okoliczności zaginięcia i poszukiwali ewentualnych sprawców. Funkcjonariusze podejrzewali, że paczka zginęła w jednej z firm kurierskich. Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn pracujących w firmie kurierskiej i kolejnych ośmiu podejrzewanych o paserstwo. Są to mieszkańcy Wrocławia i okolic w wieku od 22 do 33 lat. Jak ustalili policjanci, karty po uaktywnieniu były rozprowadzane wśród przygodnych osób, a pieniądze zdobyte w ten sposób zatrzymani przeznaczali na własne potrzeby. Funkcjonariusze w dalszym ciągu wyjaśniają wszystkie okoliczności związane z tym zdarzeniem.

Za paserstwo grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat. Wobec zatrzymanych mężczyzn zastosowano dozór policyjny i poręczenie majątkowe.

Źródła

edytuj