2008-11-07: Warszawa : prezydent jedzie sam na szczyt do Brukseli

piątek, 7 listopada 2008

Rząd przekazał prezydentowi dokładne wytyczne, dotyczące kwestii istotnych dla Polski, a które powinny być poruszone na spotkaniu w Brukseli. Lech Kaczyński nie gwarantuje jednak, że do instrukcji się zastosuje. Czy szykuje się kolejny konflikt premiera z prezydentem?

Szczyt będzie miał charakter roboczego lunchu, na którym pojawić się ma tylko jeden przedstawiciel każdego kraju członkowskiego. Głównym tematem rozmów ma być wypracowanie wspólnego stanowiska UE na zbliżający się szczyt w Waszyngtonie, który odbędzie się już 15 listopada. Rząd chce, by przy okazji spotkania Kaczyński poruszył kwestie wprowadzenia euro w 2012 roku oraz możliwie najszybszego ratyfikowania Traktatu Lizbońskiego. Prezydent z rezerwą odniósł się do tych postulatów, gdyż jak twierdzi, nie będą one w związku z toczącymi się w Brukseli rozmowami. Lech Kaczyński zapowiedział, że oczywiście poruszy kwestie przedstawione przez rząd, np. sprawę wejścia polski do euro, lecz zrobi to tylko w takim zakresie, w jakim temat ten będzie omawiany na spotkaniu. Z kolei Donald Tusk, powołując się na odpowiedzialność prezydenta liczy, że ten zastosuje się do instrukcji rządowych. Jak zapowiedział, nie ma jednak zamiaru stosować żadnych sankcji, gdyż takimi nie dysponuje.

Wiadomość z serwisu regionalnego województwa mazowieckiego
Wikinews
Wikinews
Mazowieckie
Mazowieckie

Ta wiadomość dotyczy bieżących wydarzeń w województwie mazowieckim.
Zobacz także aktualne wydarzenia z: Warszawy i Płocka
pozostałych miejscowości

Źródła

edytuj
Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z tekstu „Prezydent jedzie sam na szczyt Unii”, napisanego przez Kingę Marciniak, opublikowanego w serwisie e-Polityka.pl (więcej informacji).