2007-01-07: Abp Wielgus zrezygnował z funkcji metropolity warszawskiego: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
mNie podano opisu zmian
m foto
Linia 1:
{{data|7 stycznia 2007}}
 
[[Grafika:Glemp Józef.JPG|thumb|[[w:Józef Glemp|Kardynał Józef Glemp]] pozostanie administratorem archidiecezji do czasu podjęcia dalszych decyzji]]
 
[[Grafika:L Kaczyński i abp Wilelgus.jpg|thumb|Swoją obecność na Mszy Prezydent [[w:Lech Kaczyński|Lech Kaczyński]] potwierdził już wcześniej ale, czy miał swój wkład w decyzję arcybiskupa? To pytanie pojawia się często w wielu dyskusjach (Po prawej abp. [[w:Stanisław Wielgus|Stanisław Wielgus]])]]
 
Abp [[w:Stanisław Wielgus|Stanisław Wielgus]] zrezygnował z funkcji metropolity warszawskiego na kilka godzin przed uroczystym [[w:ingres|ingresem]]. Papież [[w:Benedykt XVI|Benedykt XVI]] przyjął rezygnację arcybiskupa, a pełnienie funkcji administratora archidiecezji warszawskiej do czasu wyznaczenia innej osoby powierzył kard. [[w:Józef Glemp|Józefowi Glempowi]].
Linia 20 ⟶ 22:
 
Decyzja abp Wielgusa była znana przed jej ogłoszeniem w kraju. Radio Watykańskie zamieściło na swoich stronach internetowych informację tuż po godzinie 10, przy czym [[w:ingres|ingres]] zaplanowany był na 11. Wcześniej "Wiadomości" TVP1 podały informacje, że [[w:ingres|ingres]] może się nie odbyć, choć: "Sprawa nie jest jeszcze przesądzona. W nocy odbyły się ważne rozmowy państwa polskiego ze [[w:Stolica_Apostolska|Stolicą Apostolską]] w tej sprawie" - poinformowała TVP.
 
[[Grafika:Glemp Józef.JPG|thumb|[[w:Józef Glemp|Kardynał Józef Glemp]] pozostanie administratorem archidiecezji do czasu podjęcia dalszych decyzji]]
 
Najprawdopodobniej decyzja abp Stanisława Wielgusa podyktowana była przez [[w:Watykan|Watykan]]. Paragraf na którym abp Wielgus oparł swoją decyzję brzmi następująco: „Usilnie prosi się biskupa diecezjalnego, który z powodu choroby lub innej poważnej przyczyny nie może w sposób właściwy wypełniać swojego urzędu, by przedłożył rezygnację z urzędu”. Tą poważną przyczyną jest udowodniona współpraca z SB. Jednak sprawa ta wciąż budzi duże kontrowersje.