2006-07-02: TdF 2006: Zapowiedź 2. etapu: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
 
Marshaü (dyskusja | edycje)
m zmiana ostatniego akapitu
Linia 11:
Pięć trudności, czyli pięć premii górskich na tym etapie organizatorzy podzielili na dwie części. Na pierwszych 50 km tego drugiego najdłuższego (228,5) etapu w tej edycji TdF, mamy dwie premie górskie trzeciej kategorii: Col des Pandours (35,5 km – 7,8 km, śr. 4,1%) oraz Col de Valsberg (50 km – 3,6 km, śr. 5,2%, max 6,4%). Później długi, płaski fragment etapu z trzema sprintami: Marimont, Holling i Yutz. I ostatecznie druga partia trudności na etapie – trzy premie czwartej kategorii: Cote du Kedange-sur-Canner (41 km przed metą – 1,2 km, śr. 5,9%), Cote de Kanten (16 km – 1,9 km, śr. 4,5%) oraz Cote de Volmerange les-Mines (13,5 km – 1,4 km, śr. 6,5%).
 
Reasumując, zarówno dwie premie w pierwszej części, jak i trzy w końcowej częściPremie etapute będą okazją do ataków. PoczątkowePierwsze dwie do typowych ucieczek długodystansowych, najczęścieja skazanychostatnie na pożarcie. Końcowe –trzy do ataków tych kolarzy, którzy danego dnia będą czuli się dobrze i będą mieli ochotę pokrzyżować szybkiszyki sprinterom. Dwie, nawet krótkie, premie górskie na ostatnich 16 km pozwolą kolarzom na atak, jednak czy wystarczą do samoistnego zredukowania liczby kolarzy w peletonie? Wszystko zależy od tempa...
 
{{TDF2006}}