2005-04-12: Kwaśniewski może przyjdzie na obchody 25-lecia "Solidarności", ale co z Wałęsą?: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Datrio (dyskusja | edycje)
Nie podano opisu zmian
Sławek (dyskusja | edycje)
Nie podano opisu zmian
Linia 1:
{{data|12 kwietnia 2005}}
Były prezydent [[w:Lech Wałęsa|Lech Wałęsa]] zapowiedział, że pojawi się na obchodach 25. rocznicy strajków sierpniowych "Solidarności", jednak po ich zakończeniu - prawdopodobnie z niej wystąpi. Zapowiedział, że może się także nie pojawić 30 sierpnia w gdańskiej hali [[w:Olivia|Olivii]] na uroczystym zjeździe. Powód? "''Coraz bardziej widać wymianę pokoleń w związku. Dawno już odeszły z niego trzy pokolenia, w tym i moje. Ja coraz mniej czuję się w tym związku potrzebny''".
 
"''Tę rocznicę przeżywamy razem, a potem rozstajemy się, bo to nie jest mój związek''" - powiedział były prezydent. Jednocześnie Wałęsa wyraził zadowolenie, że prawdopodobnie [[w:Aleksander Kwaśniewski|Aleksander Kwaśniewski]], obecny prezydent, pojawi się na uroczystości rocznicowej 31 sierpnia z mszą św. pod [[w:Pomnik Poległych Stoczniowców|Pomnikiem Poległych Stoczniowców]] w [[w:Gdańsk|Gdańsku]]. Zarząd "Solidarności" skrytykował jednak ten pomysł i poprzez rzecznika prasowego związku, Dariusza Wasielewskiego, zapowiedział, że nie zaprosi prezydenta na obchody.
 
[[Grafika:StoczniaGdanska2.jpg|right|thumb|180px|Stocznia Gdańska]]"''Ja zawsze dotrzymuję słowa, niezależnie, czy mi się to opłaca, czy nie.''" - wyjaśnia Wałęsa. "''Jeśli słowo było takie, że zapominamy o przeszłości, spróbujmy robić coś razem, choć wcześniej było, że ja go blokowałem [Kwaśniewskiego - przyp. PAP] i nie życzyłem sobie, żeby nasze drogi się krzyżowały. A teraz jesteśmy po tym wszystkim. Ja sam się dziwię, że zostałem złamany. Ale zostałem złamany. Przyjąłem warunki, teraz muszę ich dotrzymać''" - zakończył prezydent.