2006-12-03: Siatkówka: Polska wicemistrzem świata, złoto dla Brazylii

niedziela, 3 grudnia 2006

Reprezentacja Polski zdobyła srebrny medal na Mistrzostwach Świata w Japonii, w finale ulegając zespołowi Brazylii.

Opis przebiegu spotkania

Polska drużyna przystąpiła do spotkania z kontuzjowanym libero Piotrem Gackiem, który skręcił kostkę pod koniec meczu półfinałowego z Bułgarią. Po krótkim czasie stało się widoczne, że nie jest w stanie grać normalnie, ale trener Lozano czekał ze zmianą do końcówki pierwszego seta. Los seta był już wtedy przesądzony - Polacy zaczęli bardzo źle, dając się całkowicie zdominować Brazylijczykom, tracąc do nich aż 8 punktów. Podczas zmiany libero doszło do dużego zamieszania, delegaci FIVB nie mogli dojść do porozumienia, w jakiej koszulce ma wyjść na boisko Michał Bąkiewicz, który zmienił Gacka. Po kłótni i przerwaniu spotkania Bąkiewicz zdjął białą koszulkę i podobnie jak reszta Polaków założył czerwoną koszulę, na nią zaś żółtą.

Przez niemal cały mecz na prowadzeniu znajdował się zespół Brazylii, dominując praktycznie w każdym elemencie gry. Polacy mieli bardzo duże problemy z przebiciem się przez szczelny brazylijski blok, którego nie udawało się "zgubić" rozgrywającemu Pawłowi Zagumnemu. Drużyna kierowana przez Lozano nie mogła powstrzymać Brazylijczyków, kończących zazwyczaj ataki na pojedynczym bloku. "Biało-czerwoni" psuli też dużo zagrywek, co nie przytrafiało się im we wcześniejszych spotkaniach. Gracze z Ameryki Południowej dobrze przyjmowali serwis i asekurowali swoje ataki, przez co nie tracili punktów nawet wtedy, gdy byli łapani na bloku.

Drużyna Raula Lozano grała do ostatniego punktu, ale realną walkę nawiązała jedynie w drugim secie. W pewnym momencie kadra Polski prowadziła nawet 4:2, ale nie starczyło to do wygrania drugiego seta. O porażce w nim przesądziły nieskończone ataki w końcowej fazie partii.

Zdobyty dziś medal jest pierwszym, który Polska wywałczyła na mistrzostwach świata w piłce siatkowej mężczyzn od ponad 30 lat – od złotego medalu kadry Huberta Wagnera w Meksyku w 1974 roku.