2009-09-18: Ruda Śląska: 20 górników zginęło w wyniku katastrofy w kopalni Wujek-Śląsk

link= alt= Zobacz artykuł w Wikipedii na temat:
Katastrofa górnicza w kopalni "Wujek"-"Ruch Śląsk"

18 września rano w Rudzie Śląskiej doszło do katastrofy w Kopalni Węgla Kamiennego "Śląsk", w wyniku której zginęło 20 górników – trzynastu pod ziemią, siedmiu w szpitalach.

Znicze przy wjeździe do KWK Śląsk
Żałoba w Rudzie Śląskiej trwała siedem dni
Wejście do kopalni

Oto relacja Wikinews dt. tragedii w rudzkiej kopalni:

piątek, 18 września 2009

Do zapalenia metanu doszło w kopalni w Kochłowicach ok. godz. 10:11 na głębokości 1 050 metrów. 42 górników zostało rannych, w tym kilkunastu jest w bardzo ciężkim stanie. W kopalni trwała kilka godzin akcja ratunkowa prowadzona pod nadzorem Okręgowego Urzędu Górniczego.

Poparzeni górnicy zostali przetransportowani do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Lżej ranni – do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5 im. św. Barbary w Sosnowcu i Górnośląskiego Centrum Medycznego w Katowicach-Ochojcu, a także do szpitali w Rudzie Śląskiej, Bytomiu, Tychach i Chorzowie.

Prezydent Lech Kaczyński złożył kondolencje rodzinom ofiar, natomiast premier Donald Tusk przerwał swój pobyt za granicą i wieczorem przybył na miejsce tragedii. Tymczasem prezydent Rudy Śląskiej Andrzej Stania ogłosił siedmiodniową żałobę w mieście.

Kondolencje Polsce przysłali już prezydent Litwy Dalia Grybauskaitė, przewodniczący Komisji Europejskiej José Manuel Barroso, przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek i unijny komisarz ds. polityki regionalnej Paweł Samecki.

To najtragiczniejszy dzień polskiego górnictwa od 2006 r., kiedy także w rudzkiej kopalni "Halemba" zginęło 23 górników.

sobota, 19 września 2009

Dzień po tragicznych wydarzeniach zmarł jeden z rannych górników – 22-letni mężczyzna hospitalizowany w Siemianowicach Śląskich. To 13 ofiara śmiertelna tej katastrofy górniczej. Stan górnika lekarze określali jako stabilny – był przytomny, miał poparzone 70% ciała.

Aktualnie w szpitalach leży 41 poparzonych górników, z których stan 17 określa się jako ciężki (7 – bardzo ciężki, 10 – średnio ciężki). Prokuratura ogłosiła, że w sprawie katastrofy wszczęte będzie śledztwo. Z jej wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną śmierci dwunastu górników było „zatrucie tlenkiem węgla z aspiracją pyłu węglowego do płuc i cechy zapalenia górnych dróg oddechowych.”

Jest decyzja w sprawie ogłoszenia żałoby narodowej. Prezydent Lech Kaczyński zdecydował, że rozpocznie się ona w poniedziałek o godz. 6:00 i potrwa dwa dni. Decyzja wymaga jeszcze kontrasygnaty premiera.

Budynek należący do KWK Śląsk
Szyb kopalni
poniedziałek, 21 września 2009

W pierwszym dniu żałoby narodowej, która rozpoczęła się w poniedziałek o godz. 6:00, zmarł 14. górnik poszkodowany w ubiegłotygodniowej katastrofie górniczej. Kolejną ofiarą śmiertelną tragicznych wydarzeń jest 44-letni górnik, który hospitalizowany był we Wschodnim Centrum Leczenia Oparzeń w Łęcznej (woj. lubelskie). Miał poparzone ponad 80% ciała i rozlegle poparzenia dróg oddechowych.

Tuż po godzinie 15:00, mimo akcji reanimacyjnej, nie udało nam się uratować górnika, który był leczony w naszym ośrodku. Zmarły miał 44 lata. Jego stan stopniowo się pogarszał, miał poparzenia 80 proc. powierzchni ciała. Największym problemem były poparzenia górnych dróg oddechowych.

—dr Krzysztof Bojarski, Wschodnie Centrum Leczenia Oparzeń w Łęcznej
(wypowiedź dla TVN24)

Nadal w szpitalach pozostaje kilkudziesięciu poszkodowanych. Jak informuje portal tvn24.pl, stan dwóch z nich jest krytyczny. Leczeni są na klinicznym oddziale intensywnej terapii w Szpitalu św. Barbary w Sosnowcu. Są wentylowani mechanicznie.

wtorek, 22 września 2009

We wtorek, ok. godz. 16:00, w siemianowickim Centrum Leczenia Oparzeń zmarł 15 górnik. Ciężko ranny w katastrofie górniczej 46-latek miał poparzone ok. 60% ciała i rozległe poparzenia dróg oddechowych.

W szpitalach wciąż przebywa 37 poparzonych górników. W nocy z poniedziałku na wtorek stan dwóch z pięciu przebywających na oddziale intensywnej terapii pogorszył się. W siemianowickim szpitalu przebywa ogółem nadal 22 poszkodowanych górników. Z kolei w Szpitalu św. Barbary w Sosnowcu dwaj górnicy są w stanie krytycznym. Także trzech innych przebywa w Górnośląskim Centrum Medycznym w Katowicach-Ochojcu. Ich stan jest ciężki.

Dziś szpital w Sosnowcu opuściło dwóch pierwszych rannych w piątkowej tragedii.

środa, 23 września 2009

W Sosnowcu zmarło kolejnych dwóch górników rannych w piątkowej katastrofie. Zgony te powiększyły bilans ofiar śmiertelnych do 17 zabitych.

Pierwszy z górników zmarł tuż przed pierwszą w nocy. 40-letni górnik miał rozległe oparzenia ciała i dróg oddechowych. Drugi z rannych zmarł dziś o godz. 7:30. Zmarły 21-letni górnik, oprócz oparzeń ciała i dróg oddechowych, miał uraz mózgowo-czaszkowy. Jeden ze zmarłych górników był w stanie krytycznym, a drugiemu przed zgonem stan znacząco się pogorszył.

Stan innych rannych górników przebywających w szpitalach określa się jako stabilny.

Dzisiejsze obrady Sejmu rozpoczęły się minutą ciszy. – „Proszę pamiętać o zmarłych, ale również o tych, którzy nadal walczą o życie, bo jest to poważna ilość osób.” – powiedział marszałek Bronisław Komorowski. Rano zakończyła się dwudniowa żałoba narodowa.

piątek, 25 września 2009

W tydzień po katastrofie w siemianowickim szpitalu zmarł 18. górnik. Do zgonu poszkodowanego doszło ok. godz. 15.

33 górników nadal przebywa w szpitalach, 23 z nich - w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. W piątek miał tam też trafić jeden z górników z siemianowickiego szpitala miejskiego.

W piątek trwały także oględziny miejsca tragedii prowadzone przez kolejne grupy ekspertów. Dzięki tym oględzinom stwierdzono czujniki metanu były tam umieszczone prawidłowo. Stwierdzono też, że w kopalni doszło do wybuchu, a nie do zapalenia metanu.

środa, 30 września 2009

Do 19 wzrosła liczba ofiar w katastrofie w kopalni "Wujek-Śląsk" po tym jak w siemianowickim szpitalu zmarł 45-letni górnik z Rudy Śląskiej.

W szpitalu nadal przebywa 23 poparzonych górników. Jeden z nich nadal jest w stanie ciężkim, lecz stan innych się poprawia.

Przyczyny katastrofy badają specjalna komisja UG i prokuratura.

sobota, 3 października 2009

Dwa tygodnie po katastrofie liczba zabitych wzrosła do 20, bowiem w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich kolejny ranny zmarł górnik. W siemianowickim szpitalu nadal przebywa 22 górników. Stan kilku z nich jest ciężki.

Źródła

edytuj
Wiadomość z serwisu regionalnego województwa śląskiego
 
Wikinews
 

Ta wiadomość dotyczy bieżących wydarzeń w województwie śląskim.
Zobacz także aktualne wydarzenia z: Bielska-Białej, Częstochowy, Katowic i Rybnika
pozostałych miejscowości