2010-07-03: Open'er 2010: „masywny atak” społecznego zaangażowania – drugi dzień imprezy
Open'era dzień drugi. Za nami występy Massive Attack, Grace Jones, Empire of the Sun, Klaxons oraz wielu innych. Społecznie zaangażowani muzycy, ikona stylu we wielu odsłonach i – jak zawsze – połączenie tradycji alternatywnego rocka z najmodniejszymi grupami sceny indie.
A dziś? Chwila przerwy od festiwalowego zgiełku w centrum Gdyni. „Nie musisz jeździć po świecie, świat przyjechał do Ciebie” – wielki banner reklamowy promuje imprezę. Rzeczywiście, informacja na bannerze jest zgodna z rzeczywistością. Przechadzając się ulicami Gdyni łatwo sobie zdać sprawę z międzynarodowego charakteru eventu – słysząc wielojęzyczne rozmowy i widząc, że co trzecia mijana osoba ma na nadgarstku specjalną festiwalową opaskę. Od atmosfery Open'era nie da się w Gdyni uciec, a „przerwa od festiwalowego zgiełku” okazuje się jedynie przerwą pobytu na terenie festiwalu. Gdynia żyje tym festiwalem – jest, jak pisze dzisiejszy „Dziennik Bałtycki”, muzyczną stolicą nie tylko Polski, ale całej Europy.
Wstęp na rockowo
edytujPolsko-szwedzki początek na Main Stage
edytujKolejny dzień na Scenie Głównej rozpoczęła znana polskiej publiczności festiwalowej formacja Lao Che. Promowała ona swój najnowszy album „Prąd stały / Prąd zmienny” i zagwarantowała publice porządną dawkę alternatywnego rocka przekraczającego sztuczne granice stylistyki. Występ płockiej grupy stanowił wstęp do występu jednej z gwiazd piątkowego line-up'u na Main Stage.
Tym zespołem była to szwedzka grupa Mando Diao. „To obecnie jeden z bardziej znanych kontynentalnych zespołów rockowych, który odnosi też sukcesy na trudnym rynku brytyjskim” – zaznacza organizator.
Tent Stage i inne sceny nie śpią
edytujPublikę na Tent Stage rozgrzała południowoafrykańska formacja Die Antwood. Jak pisze organizator, zespół ten to najnowsze odkrycie „równocześnie wciągające i przerażające, niebezpieczne i uliczne, a miejscami ocierające się o popowy kicz”. Tworzą oni muzykę określaną jako „zef” – brzmienia z pogranicza hip-hopu, rave'u, electro i r'n'b. Następnie na scenie pojawił się Fox – polski producent muzyki elektronicznej i alternatywnej, na stałe współpracujący z Marią Peszek i Kayah. Zaprezentował open'erowej publiczności przebojową mieszankę elektroniki, dubstepu oraz syntetycznego popu.
Na World Stage pierwsi zaprezentowali się: łącząca beskidzki folklor górali i nowoczesne brzmienia formacja Psio Crew oraz Pablopavo i Ludziki z repertuarem w stylistyce reggae i raggamuffin. Gwiazdą wieczoru na tej scenie, była amerykańska grupa hip-hopowa Cypress Hill, która uznawana jest za jedną z najważniejszych i najpopularniejszych w swoim gatunku. Wystąpili oni na festiwalu po raz kolejny – wcześniej zawitali do Gdyni w 2006 r. Kalifornijska formacja ma na swoim koncie 18 milionów sprzedanych płyt, współpracę m.in. z Pearl Jam i Sonic Youth oraz szereg hitów, które przeszły już do klasyki rapu – przede wszystkim „Insane in the Brain”, czy „What's Your Number”. Na festiwalu zabrzmiały kawałki m.in. z jednego z najważniejszych albumów grupy – „Black Sunday”, na które entuzjastycznie reagował zgromadzony pod sceną tłum.
Funkcjonowały, jak co dzień, mniejsze sceny – Young Talents Stage oraz Burn Beat Stage. Na pierwszej z nich zaprezentowały się polskie grupy: Klimt, 3moonboys, Let The Boy Decide i Soniamiki. W klubowym hangarze swoje umiejętności didżejskie prezentowali: Good Paul, Harper & Green Jesus oraz Novicky & Brat Mat.
Czas na head-line
edytujNajwiększymi gwiazdami drugiego dnia festiwalu byli: Massive Attack i Empire of the Sun na Main Stage oraz Klaxons, Grace Jones i Pavement na Tent Stage.
Zmasowany atak ze społecznym przekazem
edytujJedną z największych gwiazd całego tegorocznego Open'era była brytyjska formacja Massive Attack, która w piątkowy wieczór zagrała już po raz kolejny na polskim festiwalu. O znaczeniu zespołu i jego muzyce pisali organizatorzy: „Massive Attack stworzyli tak charakterystyczne i rozpoznawalne brzmienie, że żaden inny zespół grający muzykę elektroniczną nigdy nie osiągnął tak kultowego statusu jak oni”.
Jednak przed ich występem, w czasie przerwy między koncertami, na scenie pojawił się Mikołaj Ziółkowski, szef Alter Artu. Po raz kolejny podziękował publiczności i sponsorowi imprezy, a następnie zapowiedział nietypowy występ. Około godz. 21.40, tuż przed występem Massive Attack ze Sceny Głównej rozbrzmiały dźwięki muzyki Fryderyka Chopina w wykonaniu polskiego pianisty – Marka Drewnowskiego. Był to hołd oddany wybitnemu kompozytorowi w dwusetną rocznicę jego urodzin. Wśród utworów, które rozbrzmiały przed festiwalową publicznością, znalazł się m.in. mazurek – jak zaznaczył sam pianista, zagrał ten utwór, by podkreślić polskość twórczości Chopina.
Po tym nietypowym wstępie przyszedł czas na główną gwiazdę wieczoru – Massive Attack. Nie zabrakło najbardziej znanych utworów grupy. Rzesza fanów zaangażowanego trip-hopu oddała się kontemplacji przy dźwiękach „Teardrop”, czy „Unfinished Sympathy”. Zabrzmiało wiele najnowszych utworów z niedawno wydanego, długo oczekiwanego albumu – „Heligoland”. Zachwycony tłum festiwalowiczów nie pozwolił by angielska formacja zeszła za szybko ze sceny – grupa bisowała m.in. utworem „Karmacoma”.
Występ Massive Attack w subtelny sposób – na prostokątnym telebimie LED – prezentował informacje oraz fakty dotyczące najważniejszych problemów społecznych i politycznych, cytaty znanych osobistości (m.in. Lecha Wałęsy), fragmenty wypowiedzi, dane statystyczne. W taki sposób nakreślono m.in. problem wycieku ropy naftowej w Zatoce Meksykańskiej, problemy imigracyjne na całym świecie, a także aktualne wydarzenia polityczne („W poniedziałek będziecie wiedzieli, kto zostanie Waszym prezydentem”). Odniesiono się także do idei wolności. Co ciekawe, wszystkie informacje wizualizowane były w języku polskim.
Po występie Massive Attack przyszedł czas na zmianę muzycznej stylistyki i stylu prezentowanego przez wykonawców. Na scenę wkroczyła australijska formacja Empire of the Sun. W jej skład wchodzi Luke Steele i Nick Littlemore. „Połączenie ich talentów i wspólnych inspiracji zaowocowało niezwykle ciekawym i barwnym projektem, jednym z najgłośniejszych i najmodniejszych debiutów ostatnich lat” – czytamy w komunikacie prasowym organizatora.
Australijczycy zaprezentowali barwny spektakl łączący popową stylistykę i cyrkowe przebrania z wpływami elektronicznej muzyki alternatywnej. Nie brakowało hitów – „Walking On A Dream”, „We Are The People” i „Standing On The Shore”. Barwny występ zespołu z antypodów zakończył dzień na Main Stage. W tym czasie trwał jeszcze koncert pod Sceną Namiotową (Pavement).
Styl, szyk, rock
edytujTent Stage zagwarantowało w piątek nie mniej atrakcji niż Scena Główna. Najdobitniej o tym świadczy występ ikony stylu i wysublimowanego smaku – Grace Jones. To „bez wątpienia jedna z najbardziej wyrazistych, najbardziej kontrowersyjnych i najbardziej rozpoznawalnych postaci świata rozrywki” – pisze organizator. Znana przede wszystkim z wielkiego przeboju „I've Seen That Face Before (Libertango)” zaprezentowała się open'erowej publiczności w barwnych kostiumach – zmieniając je co jakiś czas w trakcie koncertu pod niebieskim namiotem. Zaprezentowała zarówno utwory z najnowszego albumu – „Hurricane”, jak również stare przeboje z lat 70. i 80.
Kolejnym zespołem była brytyjska formacja Klaxons – czołowa grupa sceny new rave i shoegaze, umiejętnie łącząca muzykę rockową z elektroniką. Zespół dał energiczny koncert, a publiczność nie chciała dać Anglikom zejść ze sceny. Ostatnim z zespołów, które zaprezentowały się na Tent Stage była grupa Pavement – jak zaznacza organizator, „kultowa amerykańska formacja uwielbiana przez wszystkich fanów alternatywnego rocka, do dnia dzisiejszego będąca inspiracją dla niezliczonej ilości zespołów”.
Połowa festiwalu minęła. Wypełnione po brzegi pole namiotowe musiało zostać powiększone o kolejne powierzchnie. Open'er pobija kolejne rekordy frekwencji — i popularności.
Materiał do tego artykułu przygotował reporter Wikinews |
Wiadomość z serwisu regionalnego województwa pomorskiego |
---|
Ta wiadomość dotyczy bieżących wydarzeń w województwie pomorskim. |