2007-07-21: Mazur wyszedł na wolność

(Przekierowano z Mazur wyszedł na wolność)
sobota, 21 lipca 2007

Wczoraj Edward Mazur uniknął ekstradycji do Polski dzięki decyzji sądu w Chicago.

Mazur od samego początku, kiedy oskarżono go o podżeganie do zabójstwa Marka Papały, utrzymywał, że jest niewinny. Sąd w Chicago stwierdził, że brak jest wystarczających dowodów przesądzających o winie Mazura. Redaktor naczelny lokalnego „Dziennika Związkowego”, organu Kongresu Polonii Amerykańskiej, Wojciech Białasiewicz, stwierdził, że Zbigniew Ziobro niepotrzebnie nadał całej sprawie rangę polityczną i to mogło m.in. zaważyć na decyzji. Natomiast minister Ziobro twierdzi, że materiał dowodowy daje podstawy do ekstradycji i jeśli trzeba będzie wniosek złoży ponownie.

W USA przegrywa ok. 90% osób znajdujących się w sytuacji podobnej do Edwarda Mazura.

Dziennik "Chicago Sun Times" przytacza słowa Cherifa Bassiouni, profesora Uniwersytetu DePaul, który mówi, że "tylko w około 10-20% przypadków spraw o ekstradycję (amerykańskie) sądy wydają decyzję odmowną".

"Odmowna decyzja jest niezmiernie rzadka. Osobiście nie znam takich przypadków" - stwierdził Chris Gair, adwokat Edwarda Mazura.

Arlander Keys, sędzia prowadzący sprawę w uzasadnieniu wyroku napisał m.in.: "W ciągu całej swojej ponad 12-letniej kariery sędziowskiej nigdy dotąd nie odpowiedziałem odmownie na wniosek o ekstradycję i nigdy nawet nie byłem tego bliski".

Amerykańskie media zwracają również uwagę na polityczne konsekwencje wyroku w Polsce. "Orzeczenie będzie w Polsce uważane za osobistą porażkę prezydenta Lecha Kaczyńskiego i premiera Jarosława Kaczyńskiego, którzy doszli do władzy obiecując wykorzenienie korupcji. Ekstradycję i oskarżenie Mazura uczynili czołowym elementem swej antykorupcyjnej kampanii. Polska jest jednym z najbliższych sojuszników administracji prezydenta Busha w Europie i jednym z niewielu krajów, które nadal utrzymują swoje wojska w Iraku. Odmowa ekstradycji Mazura będzie prawdopodobnie czynnikiem napięcia w polsko-amerykańskich stosunkach" - napisano w dzienniku "Chicago Tribune".

Zobacz też

edytuj

Źródła

edytuj