2009-10-27: Lot rakiety Ares przełożony

wtorek, 27 października 2009

NASA przełożyła próbny lot nowoczesnej rakiety nośnej Ares.

Artystyczna wizja startu rakiety Ares I
Wikinews
Wikinews
Dowiedz się więcej
Emlemat misji Ares I-X
Rakieta Ares I-X czeka na start

Rakieta nośna Ares I-X miała wystartować dzisiaj z kosmicznej bazy im. Kennedy'ego na przylądku Canaveral na Florydzie. Misję testową wersji rakiety Ares I odwołano tymczasowo ze względu na niesprzyjające warunki pogodowe. Podczas dwuminutowego lotu eksperci NASA mieli sprawdzić aerodynamikę nowej rakiety nośnej oraz systemy kontroli i łączności. Misję jednak odwołano, gdyż nad Florydą zalegają gęste chmury burzowe. Rakieta Ares I-X miała wznieść się na wysokość 40 kilometrów, w trakcie misji po odłączeniu się jednego z silników, zaraz potem rakieta miała spaść do oceanu. Lot miał dostarczyć danych dotyczących charakterystyki lotu nowej rakiety jak również informacji na temat platformy startowej oraz obsługi naziemnej rakiety. Pogoda pokrzyżowała plany, zespół NASA planuje ponowić próbę w środę. Rakieta jest przygotowania do startu w kompleksie 39B.

Rakieta Ares I-X to prototyp nowego napędu dla statku kosmicznego Orion.

Rakiety nośne nowej generacji Ares mają być częścią nowego orbitalnego systemu transportu NASA, który ma zastąpić w przyszłości starzejące się już wahadłowce. W zeszłym tygodniu doradcy prezydenta Obamy skrytykowali ten projekt. Ich raport stwierdzał, że nowy system jest za drogi i powstaje zbyt późno by obsłużyć loty na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS).

Zdaniem prezydenckich ekspertów, NASA powinna raczej skupić się na produkcji tzw. "kosmicznych taksówek", które zabierałyby w przestrzeń kosmiczną astronautów, naukowców i turystów. Załogowe loty mają rozpocząć się najwcześniej w roku 2016.

Ares I-X ma rozpocząć w przyszłości program „Constellation”, którego celem jest ponowne lądowanie na Księżycu. Program lotów kosmicznych pierwotnie zakładał że już w 2012 r. nowe rakiety miałyby dowozić kosmonautów na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Jednak już wiadomo, że wszystko może się opóźnić nawet o kilka lat. Brakuje bowiem pieniędzy na kontynuowanie programu. W dodatku nowa rakieta sprawia wiele problemów, ujawniane są nowe usterki, a poza tym jest bardzo droga. Nie ma też pewności, czy doleci na ISS, dlatego dzisiejsza próba miała wielkie znaczenie.

Administracja Baracka Obamy nie spieszy się z finansowaniem tego przedsięwzięcia. NASA wie, że nie może sobie pozwolić na błąd. Ewentualne kłopoty mogą sprawić, że cały projekt może trafić do kosza.

Wciąż aktualne jest pytanie: Czym Amerykanie będą latać w kosmos?

Źródła edytuj