2018-06-11: Lekarze: Glik może jechać na Mistrzostwa Świata do Rosji

poniedziałek, 11 czerwca 2018

"Lekarze francuscy, doktor AS Monaco i profesor Pascal Boileau dali przed chwilą Kamilowi Glikowi zielone światło by jechał na Mistrzostwa Świata." - napisał na Twitterze dziennikarz Polsat Sport Mateusz Borek. Glik we wtorek dołączy do biało-czerwonych na zgrupowaniu w Warszawie. Wtedy też odbędzie się konsultacja z lekarzem Jackiem Jaroszewskim i zapadnie decyzja o udziale obrońcy w mundialu.

Kamil ma zerwanie trzeciego stopnia więzozrostu barkowego. Wraca do Polski, we wtorek dołączy na zgrupowanie i razem z lekarzem uda się na wykonanie kolejnych testów funkcjonalnych. Wtedy będziemy wiedzieć więcej - powiedział na wstępie konferencji prasowej na PGE Narodowym rzecznik prasowy reprezentacji Jakub Kwiatkowski.

"Mam wielki szacunek do doktora Jaroszewskiego. To świetny fachowiec. I nie szukajcie w nim winy. Pamiętajmy, że AS Monaco nie zgadzało się na rezonans w Polsce, tylko nakazało Kamilowi natychmiast lecieć do Francji. Tam badania tez odbyły się w dwóch etapach" - napisał w swoim kolejnym wpisie na Twitterze Borek. Glik doznał urazu barku w ubiegłym tygodniu podczas treningu reprezentacji w Arłamowie. Po prześwietleniu w Przemyślu piłkarz udał się do Nicei na szczegółowe badania. W poniedziałek przebadał go też lekarz jego klubu AS Monaco.

"Wiadomości są bardzo dobre. Lekarze dali mi zielone światło, abym jechał na Mundial. Jutro melduję się w Polsce, przebada mnie doktor Jaroszewski, sprawdzi jaki mam zakres ruchu" – powiedział 30-letni obrońca w rozmowie z portalem weszlo.com.

We wtorek mecz z Litwą

Mimo kontuzji 30-letni Glik znalazł się na przesłanej w miniony poniedziałek do FIFA, a później oficjalnie ogłoszonej, 23-osobowej kadrze biało-czerwonych na mistrzostwa świata w Rosji. We wtorek polscy piłkarze zmierzą się w Warszawie z Litwą. Następnego dnia kadra Adama Nawałki wyleci do swojej bazy w Soczi. Turniej w Rosji rozpocznie się 14 czerwca. Rywalami Polaków w grupie H będą kolejno: Senegal (19 czerwca w Moskwie), Kolumbia (24 czerwca w Kazaniu) i Japonia (28 czerwca w Wołgogradzie).

"Wyjdę pojutrze na boisko i zobaczymy, jak się będę czuł. W każdym razie lekarze nie widzieli przeciwwskazań" - dodał Glik.

Źródła edytuj