2007-04-20: Lech Kaczyński: z Markiem Jurkiem nie da się dyskutować

piątek, 20 kwietnia 2007

"Powołanie partii Marka Jurka nie rozbije polskiej prawicy" – uspokaja Lech Kaczyński. Prezydent w Radiu Zet bronił obecnej ustawy aborcyjnej, którą określił jako jedną z najtwardszych w Europie. "Jeżeli mój brat nie chciał dyskusji w PiS na temat aborcji, to może dlatego, żeby nie zaogniać sytuacji" – podsumował.

Lech Kaczyński.

Porozumienie między PiS a Jurkiem w sprawie aborcji nie było możliwe.

"Bo z Markiem Jurkiem nie ma dyskusji na niektóre tematy, jak aborcja" – tłumaczył prezydent. I twardo bronił obowiązującej teraz ustawy aborcyjnej, która pozwala na usunięcie ciąży tylko w trzech dokładnie określonych przypadkach. Lech Kaczyński tłumaczył, że ostatnio powstało wrażenie, iż aborcja w Polsce jest dozwolona. Tymczasem nasze prawo jest jednym z najostrzejszych w Europie.

"Ja jestem praktykującym katolikiem, chodzę do spowiedzi, ale trzeba odróżniać dwie rzeczy. Są Przykazania Boże i są regulacje prawne – mówił Lech Kaczyński. I przyznał, że jeśli jego brat wybaczył Jurkowi odejście z PiS, to i on wybacza.

Zobacz też:

edytuj

Źródła

edytuj