niedziela, 21 maja 2006

Etap 14 – z Aosty do Domodossoli.

Czternasty, zahaczający o Szwajcarię, etap będzie swego rodzaju górskim transferem w kierunku wschodnim. Jak na transfer etap jest jednak bardzo trudny – są na nim dwa podjazdy sięgające ok. 2000 metrów wysokości.

Etap w całości przebiega w Alpach, choć start i metę, a także sporą część w środku etapu umiejscowiono na niskich wysokościach. Po starcie w Aosta kolarze wjadą prawie na 2000 metrów, na Przełęcz Św. Bernarda. Tuż po niej peleton wjedzie na tereny Szwajcarii, gdzie zjedzie do Martigny, a później, jakby pomiędzy dwoma pasmami gór przez Sion przeciśnie się do Brigi, rozpoczynając tam wspinaczkę na Simplonpass. Ostatnie kilometry to ponownie północne Włochy i posiadająca bogatą historię Domodossola.

Etap rozpoczyna się bardzo mocnym uderzeniem – niemal trzydziestokilometowym podjazdem na premię górską pierwszej kategorii - Passo del Gran San Bernardo (29,4 km, śr. 5,2%, max. 8,2%).

Później długi zjazd do Martigny, na 74 km i osiemdziesięciokilometrowa płaska sekcja do Brig, gdzie umieszczono premię 110 Gazzetta (dokładniej 156,9 km).

Tuż po premii zaczyna się podjazd dnia - Passo del Sempione - Simplonass (20 km, śr. 6,6%, max. 12%). Szczególnie trudne jest pierwsze siedem kilometrów podjazdu, często przekraczające 10%. Później jest nieco łatwiej – z nachyleniem głównie w okolicach 5-6 procent.

Na zakończenie, zjazd, który przy takiej pogodzie jak w ostatnich dniach może być bardzo niebezpieczny (41 km, śr. 4,3%, max. 8%). Do tego dodajemy jeszcze pięć kilometrów płaskiego na zakończenie i jesteśmy w Domodossoli.