2007-12-06: Dzieci z PAS odbierane rodzicom i umieszczane w placówkach wychowawczych
Syndrom zmanipulowanych lub syndrom odosobnienia od jednego z rodziców (PAS, en. parental alienation syndrome) opisał w 1985 roku dr. Richard Gardner. Swoje tezy oparł na własnych doświadczeniach zawodowych pracując jako psychiatra i biegły sądowy. Stwierdził on, że to zaburzenie występuje u dzieci, które uczestniczą w nieporozumieniach i kłótniach rozwodzących się rodziców. Objawem syndromu jest złość na jednego z rodziców, jego odrzucenie a nawet oskarżanie o molestowanie i przemoc. Wg Gardnera dziecko z PAS kłamie, nie chce spotkań z jednym z rodziców, boi się go a wszystko to za sprawą "prania mózgu."
Ponieważ koncepcja Gardnera zaczęła być krytykowana, także w polskich mediach, redakcja Wikinews, przedstawiła szerszy artykuł dotyczący tejże krytyki.
Monika Dreger, psycholog na swojej stronie internetowej napisała o konsekwencjach jakie może powodować PAS. Wymieniła wśród nich: "trudności w nawiązywaniu bliskich relacji z innymi lub intymnych związków. Mogą pojawić się problemy tożsamościowe lub rozwinąć choroby psychiatryczne (borderline, depresja, stany lękowe, zaburzenia seksualne, nałogi i fobie)".
Richard Gardner stwierdził, że rozwiązaniem problemu byłoby oddanie dziecka pod opiekę drugiego rodzica, który nie manipuluje dzieckiem. Problem pojawia się w sytuacji gdy oboje rodziców wpaja dziecku nienawiść do drugiego. Psychiatra ten twierdził, że wyjściem z tej sytuacji jest izolacja dziecka i terapia. Jest to wg niego jedyna szansa na to, aby dziecko nie miało w przyszłości problemów ze zdrowiem psychicznym.
Teoria PAS stała sie popularna w amerykańskich sądach. Przyczyniała się do skracania procedury rozwodowej. Zdiagnozowanie PAS często wystarczało sędziemu do wydania wyroku. Dopiero po kilku latach część naukowców uznała PAS za "śmieć naukowy".
"Childrens Legal Rights Magazine" dokonał analizy wszystkich spraw sądowych, w których powoływano się na PAS. Wnioski z tej analizy były następujące: "Nauka potwierdza, że powodem niechęci do rodzica jest jego niewłaściwe zachowanie. Takie etykietki jak PAS służą odwróceniu uwagi od tych zachowań".
"Przewodnik dla sędziów", którego wydawcą jest Narodowa Rada Sędziów Sądu Rodzinnego i Nieletnich stwierdził, że teoria jest "skompromitowana i osłaniająca przemoc i nadużycia wobec dzieci".
Dr Richard Gardner, psychiatra sądowy 25 maja 2003 roku popełnił samobójstwo. Richard Ducote, prokurator powiedział po jego śmierci: "Módlmy się, aby głupota jego niedorzecznej teorii PAS umarła razem z nim". Stwierdził on również, że Gardner popełnił samobójstwo ponieważ "nie zniósł zniszczenia swojej koncepcji".
Na stronie internetowej www.beata.prawa.matki podana jest także informacja, że Gardner zeznawał na rzecz mężczyzn pobierając od nich 500 dolarów za godzinę, zwykle polecając, aby sąd przyznawał opiekę rodzicowi, który znęcał się nad dziećmi lub molestował je. Gardner nie potępiał pedofilów. Uważał, że społeczeństwo traktuje ich zbyt surowo. Aprobował również kazirodztwo.
Oto kilka cytatów z jego książek:
- Pedofilia jest szeroko rozpowszechnioną i akceptowaną praktyką wśród milionów ludzi, "True and False Accusations of Child Sex Abuse" Richard A. Gardner, 1999
- Jestem przeciwko niepohamowanej, moralistycznej i karzącej reakcji wielu członków naszego społeczeństwa w stosunku do pedofilów. Przekracza ona granice tego, co uważam za powagę zbrodni, "Sex Abuse Hysteria: Salem Witch Trials Revisited" Richard A. Gardner
- każdy z nas ma w sobie trochę pedofilii, "Sex Abuse Hysteria: Salem Witch Trials Revisited" Richard A. Gardner
- W obecnych czasach dziecko molestowane seksualnie jest powszechnie uważane za ofiarę, ale przecież to dziecko może inicjować akty seksualne poprzez uwodzenie dorosłego, "Child Custody Litigation" Richard A. Gardner, 1986 str. 93
- Jeśli matka zareaguje na molestowanie dziecka przez ojca w zbyt histeryczny sposób należy pomóc jej docenić fakt, że w większości społeczeństw w historii świata, takie zachowania były wszechobecne, "True and False Accusations of Child Sex Abuse" Richard A. Gardner, 1992, str. 584-585
Mimo iż PAS nie został udowodniony ani poparty badaniami, nadal jest używany jako dowód w sądowych sprawach rodzinnych (m.in. w Australii i jedynym kraju europejskim - Polsce). Wykluczyły go m.in. Anglia, Walia i USA. Do polski PAS trafił w 2004 roku.
Polscy psycholodzy jako zalecenia w przypadku stwierdzenia u dziecka PAS podają:
- Warunkowe pozostawienie dziecka u głównego opiekuna, z rozszerzanymi kontaktami z drugoplanowym opiekunem, kontrolowanymi przez kuratora
- Umieszczenie dziecka na pewien czas wyłącznie pod opieką drugoplanowego opiekuna
- W przypadku "prania mózgu" ze strony obydwojga rodziców – ograniczenie władzy rodzicielskiej, nadzór kuratora i terapia indywidualna dziecka ukierunkowana na odizolowanie go od konfliktu rodzinnego, usamodzielnienie i rozwój zainteresowania życiem społecznym
- Mediacja bądź terapia rodzinna
- Popularyzacja wiedzy o objawach syndromu odosobnienia w środkach masowego przekazu
Rada do Spraw Nadużyć Wobec Dzieci i Przemocy Międzyludzkiej opublikowała 12 lipca 2006 roku oświadczenie w którym środowisko sądownicze odrzuca Parental Alienation Syndrome (PAS). W skład Rady tej wchodzą: amerykańscy psychologowie, psychiatrzy, lekarze, prawnicy i politycy zaangażowani w etykę wprowadzania wiedzy psychologicznej. Sprzeciwiają się oni niewłaściwemu używaniu tej wiedzy przez niektóre grupy osób. Członkowie Rady mają na uwadze zdrowie, bezpieczeństwo i dobro dzieci.
Joyanna Silberg, doktor psychiatrii klinicznej, wiceprezes Rady stwierdziła, że używanie PAS spowodowało długotrwałe zniszczenia emocjonalne u dzieci: "Jak wytłumaczyć małym dzieciom zmuszanym do spotykania się lub zamieszkania z oprawcą, dlaczego sąd uznał je za kłamców i zignorował ich wołanie o pomoc?"
Silberg stwierdziła, że te dzieci zostały zdradzone przez system, który miał je chronić. Postrzega ona używanie teorii PAS jako części większej strategii, w której niektóre osoby próbują oszukać sądy, prokuratorów, urzędników sądu rodzinnego i specjalistów od zdrowia psychicznego, że ich dzieci i byłe żony są chore, ponieważ usiłują troszczyć się o swoje bezpieczeństwo.
Stephanie Dallam, naukowiec działający przy Radzie, poświęciła 10 lat na badanie PAS. Odnalazła ona prace psychiatry Richarda Gardnera, który opisywał, że uprawianie seksu ojców ze swoimi dziećmi jest normalne i naturalne. W pracach, które sam publikował, Gardner obwiniał molestowane dzieci i tłumaczył, że ich cierpienia są wyimaginowane a społeczeństwo w tej kwestii jest "nadwrażliwe".
Stanowisko członków Rady potwierdził na zorganizowanej w Polsce IV Ogólnopolskiej Konferencji „Pomoc Dzieciom – Ofiarom Przestępstw” (26-27 listopada 2007 r.) profesor University of the Pacific McGregore School of Law John Myers przedstawiając niebezpieczeństwa związane z używaniem syndromu Gardnera (PAS) i jego odmian przez sądy. Wykład podsumował stwierdzeniem, że branie pod uwagę tego „nie diagnozowalnego zjawiska” przynosi więcej szkód niż pożytku.
Już w 2003 roku New York Times w artykule "Richard Gardner, 72, Dies; Cast Doubt on Abuse Claims" Stuart Lavietes pisał, że w Stanach Zjednoczonych istnienie PAS nigdy nie zostało uznane za prawdziwe ani przez Amerykańskie Towarzystwo Psychiatrów (American Psychiatric Association) ani Przez Amerykańskie Towarzystwo Medyczne (American Medical Association). Uważają one, że teoria Gardnera powstała przeciw kobietom, które zarzucają ojcom swoich dzieci używanie przemocy lub molestowanie. Teoria PAS używana była przez ojców jako broń ich prawników, aby podważyć wiarygodność matek w sądach.
W Stanach Zjednoczonych działa organizacja Courageous Kids Network, poświęcona powstrzymaniu łamania praw dzieci do życia z dala od przemocy. 1 października 2006 roku opublikowała ona apel ofiar koncepcji Gardnera i zastosowania jego teorii Parenta Alienation Syndrome PAS w sądzie:
My, zgrupowani w Sieci Odważnych Dzieci, tworzymy grupę młodych ludzi, których dzieciństwo zostało zniszczone przez wypaczone i nieludzkie wyroki sądu, przez które zmuszeni byliśmy mieszkać z rodzicem stosującym wobec nas przemoc, a nasze kontakty z kochającym i chroniącym nas rodzicem były ograniczone lub całkiem zakazane.
Niektórzy z nas, których matki próbowały chronić nas przed przemocą, nie widzieli naszych mam przez lata lub pozwalano nam widzieć nasze mamy tylko pod kontrolą wizytatorów. Nie pozwalano nam przytulać naszych matek ani mówić im jak się czujemy. Niektórych z nas oddzielono od rodzeństwa, dziadków i innych członków rodziny. Straciliśmy nasze domy, zwierzątka, zabawki, przyjaciół,...nasze dzieciństwo. Żyliśmy w strachu, depresji, beznadziei i bezradności przez lata. Niektórzy z nas uciekli od stosującego przemoc rodzica. Niektórzy nie mogli znieść tej traumy i popełnili samobójstwo.
My, którzy przeżyliśmy, staliśmy się starsi i silniejsi. Teraz pragniemy powiedzieć światu jak bardzo zostaliśmy zranieni, po pierwsze przez stosującego przemoc rodzica, a po drugie przez sąd, który nie chciał nas bronić.
Niektórzy z nas skończyli 18 lat i są teraz „wolni”, mimo koszmarów sennych i bolesnych wspomnień, które będą nas dręczyć jeszcze przez wiele lat, może zawsze. Rodzeństwo niektórych z nas stale pozostaje w ucisku naszych prześladowców. Jesteśmy dziećmi z całego kraju, które bito, molestowano, gwałcono, maltretowano psychicznie, izolowano, terroryzowano i zawstydzano przez naszego kontrolującego i maltretującego rodzica.
Zostaliśmy psychicznie, fizycznie, seksualnie, słownie; emocjonalnie i psychologicznie zmaltretowani przez wyrok sądu.
Nie nas reprezentowali w sądzie adwokaci, fakty były wypaczane lub przekręcane przez sądowych biegłych; sądowi adwokaci prali nam mózgi lub zmuszali do milczenia, gdy chcieliśmy mówić o tym, że doznajemy przemocy. Nie słuchano ani nas, ani naszych matek, które próbowały nas chronić.
Wielu z nas cierpiało, ponieważ sąd zaakceptował chorą, opartą na błędnych przesłankach teorię Parental Alienation Syndrome (PAS). Jest to kompletnie fałszywe określenie, którym obarcza się rodziców chroniących dziecko przed przemocą. Określenie stosowane przez prawników i psychologów opłaconych przez przemocanta po to, aby ukryli jego incydenty stosowania przemocy domowej lub molestowania dzieci. PAS wypacza fakty pokazując rodzica, który chroni w złym a tego, który stosuje przemoc w dobrym świetle, po to aby sąd przekazał opiekę nad dzieckiem przemocantowi. Więcej szczegółów na str. "Courageous Kids Can’t BE Fooled-PAS Exposed for What It Is."
Sądy rozpatrujące nasze przypadki bardziej były zajęte nadawaniem naszym matkom etykietki "alienatorki" niż uwierzeniem, że nasi ojcowie, którzy "wyglądają normalnie", bili, molestowali lub znęcali się nad nami psychicznie. Sędziowie i urzędnicy sądowi mścili się na chroniących nas matkach. Nie pozwalali im na pokazanie dowodów lub świadków, którzy mogliby dowieść, że ojcowie stosowali wobec nas przemoc. Sądy nie chciały wysłuchać nas, ofiar przemocy. Większość z naszych matek zupełnie pozbawiono opieki nad nami. Były zmuszone nas osierocić i pozostawić bez ochrony przed ojcem - przemocantem. Wszystkie nasze mamy traktowano jak winowajczynie, a my wszystkie dzieci cierpiałyśmy z powodu sposobu, w jaki traktowano nasze mamy. W tym szale aby ukarać nasze matki, które próbowały nas chronić, sąd nie zauważył lub nie chciał zauważyć, że ukarał także nas.
Zabieranie dzieci od dającego bezpieczeństwo rodzica i powierzanie opieki rodzicowi stosującemu przemoc nazwano "Najmroczniejszym i najwstydliwszym amerykańskim sekretem" w nagrodzonym artykule Kirsten Lombardi, reporterki z Bostonu.
Mimo, iż trudno w to uwierzyć, taki horror istniał dotąd w Ameryce, a tysiące dzieci były wyrokiem sądu odbierane dającym bezpieczeństwo rodzicom i umieszczane pod opieką tych, którzy stosują przemoc. Wiele z dzieci, które były przed laty umieszczone pod opieką przemocanta nadal tkwi w pułapce dlatego, że sąd posługujący się teorią PAS nie chce przyznać się do błędu. Wiele z tych dzieci to nasze młodsze rodzeństwo, które opłakujemy.
Niektórzy z nas są gotowi pozwać profesjonalistów, którzy narazili nas na niebezpieczeństwo. Wyjawimy i będziemy mówić głośno o naszych przeżyciach. Nasze pierwsze wystąpienie na X Konferencji w kwietniu 2004 zakończyło się owacją na stojąco.
Niektórzy z nas nie są jeszcze w stanie przemówić, ponieważ znajdują się ciągle w rękach swoich oprawców i bardzo boją się tych ludzi i reakcji sądu. Jeśli przemówimy, sądy mogą zemścić się na nas i naszym kiedyś chroniącym nas rodzicu. Jednak te dzieci, które zdołały uciec, wspierają nas przez Internet. Ci którzy mogą przemówić, pomogą tym, którzy ciągle tkwią w pułapce.
My, którzy możemy przemówić, jeśli przemówimy wszyscy i złączymy nasze głosy, może zmienimy prawo rodzinne, które niszczy wiele dzieci i ich życie.
Zobacz też
edytujŹródła
edytuj- Elżbieta Turlej – Syndrom przerażenia – Newsweek Polska, 47/2007
- Monika Dreger – Syndrom PAS, czyli rola dziecka w konflikcie okołorozwodowym – dreger.kei.pl
- The Leadership Council – Łamanie praw matki i jej dzieci – beata.prawa.matki.webpark.pl, za zgodą na licencji CC-BY