Dyskusja:Reklama zeszytów po cichu kopiuje Wikipedię?

Najnowszy komentarz napisał(a) 16 lat temu Wyksztalcioch w wątku Ja cytować hasła z Wikipedii - absurdalne wymagania!

Tytuł

edytuj

Nie do końca podoba mi się tytuł wiadomości. Jest w sumie powieleniem tytułu posta na blogu Wikisłownika. Do tego zastanawiam się, czy w tym przypadku można mówić o inspiracji. Ikea wzięła hasło z Wikisłownika, trochę przerobiła i dodała coś od siebie (nowe zdanie przykładowe). Nie jechali przez całą reklamę na jednym pomyśle. Tutaj, cóż, po prostu jest wklejony fragment z Wikipedii. Poza tym - w newsie głównym tematem jest sprawa reklamy w Przekroju a wzmianka o Wikisłowniku to tylko mały dodatek. "Wikimedia" w tytule jest trochę na wyrost.

Ja bym proponował "Reklama zeszytów po cichu kopiuje Wikipedię". --Derbeth talk 22:24, 21 wrz 2008 (CEST)Odpowiedz

Prawa autorskie

edytuj

Fragment: (...) Jula, który stwierdził, że to on jest autorem tekstu oraz dysponentem praw autorskich do niego jest ścisły tylko częściowo. Jestem autorem lwiej części tekstu w obecnej formie, ale nigdy nie stwierdziłem, że jedynym; taką zaś konkluzję można wysnuć ze sformułowania. Nadto nigdy nie stwierdziłem, że jestem dysponentem praw autorskich do tekstu, a w każdym razie nie w stopniu większym, niż inni, w tym "najpierwszy" autor tj. WaldemarWolskiHuta, anonimowy 213.73.23.39, potem Herr Kriss i pozostali, jak Beno, Picus Viridis itd.
Julo 20:24, 8 paź 2008 (CEST)Odpowiedz

To może napiszmy o "twórczym wkładzie własnym":

Zdając sobie sprawę, z faktu, że prawa autorskie wygasają dopiero po 70 latach od śmierci autora, chcieliśmy upewnić się, czy aby na pewno tekst ze starej encyklopedii mógł znaleźć się w Wikipedii. O źródło zapytaliśmy się autora większej części z obu akapitów[1], wikipedystę Jula. Stwierdził on, że wykonane przez niego edycje są w pełni jego własnym twórczym wkładem, a nie kopiowaniem z innego źródła. Zauważyliśmy również, po edycjach Jula we wrześniu 2006 omawiany fragment artykułu był jeszcze modyfikowany przez innych autorów[2] i dopiero wersja po późniejszych zmianach, pochodząca przynajmniej z marca 2008[3], została zaprezentowana w reklamie prasowej.

  1. http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Zeszyt&diff=4567149&oldid=4566637
  2. m.in. http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Zeszyt&diff=next&oldid=4568408
  3. http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Zeszyt&diff=prev&oldid=11861189

--Derbeth talk 21:57, 8 paź 2008 (CEST)Odpowiedz

Julo się sam zedytował ;) --Wyksztalcioch (Pytania? Sugestie?) 22:04, 8 paź 2008 (CEST)Odpowiedz

Ikea

edytuj

Napisałem do rzeczniczek prasowych Ikea Polska maila z pytaniem, czy firma nie ma komentarzy do artykułu. Odpowiedzi nie dostałem, widocznie nie ma. --Derbeth talk 02:19, 11 paź 2008 (CEST)Odpowiedz

Szantaż

edytuj

"Dyrektor kreatywny 4fun.tv dodał jeszcze, że znalazł zdjęcie wikireportera w Internecie i spytał się, co by powiedział, gdyby to zdjęcie pojawiło się "w kampanii bilboardowej/prasowej stacji"." Śmiało, niech spróbują! Każdy sąd przyzna ci rację i spore odszkodowanie :) --Azrael Nightwalker 23:51, 11 paź 2008 (CEST)Odpowiedz

Ja cytować hasła z Wikipedii - absurdalne wymagania!

edytuj

Słowa "absurdalny" użyłem tylko prowokacyjnie, bo chcę zwrócić uwagę na wymogi, które praktycznie nie są możliwe do spełnienia: "W przypadku, gdy korzystamy (podobnie jak w tym przypadku) z części artykułu, można wykorzystać istniejące w prawie polskim tzw. "prawo cytatu". Wtedy wystarczy podać tylko źródło (tj. Wikipedię) i autora fragmentu, który jest cytowany."

  • Jeśli ktoś cytuje hasło lub fragment, to ma do dyspozycji dostępne dane: Wikipedia i nazwa hasła (ewentualnie pełen adres internetowy hasła). Może też podać "datę dostępu" co w przypadku cytowania treści z Internetu jest bardzo istotne. Ale autorów hasła lub fragmentu nie widać. Użytkownik musiałby wiedzieć, że musi wejść w zakładkę "historia i autorzy" - to coś na kształt drobnego druczku w podchwytliwych umowach.
  • Kto jest autorem hasła? Powiedzmy, że zauważy i kliknie na ową zakładkę. I dalej - nawet jeśli chce - nic nie wie. 5 najważniejszych autorów? Owszem znajdzie nawet licznik edycji... ale licznik wskazuje tylko liczbę edycji a nie "autorstwo". Załóżmy taki przypadek, autor X pisze definicję - jedna edycja. Potem kilku autorów robi wikizację, dodaje, zmienia, ponownie zmienia kategorię, stawia jakiś szablon stub, potem jest usunięty. Inni wstawiają przecinki lub poprawiają błędy literowe. Finalnie główny autor merytorycznej treści jest poza "5" najważniejszych autorów a "autorami" stają się redaktorzy-przekładacze'. Bardzo ważni, ale to nie oni wnieśli treść merytoryczną. Cytując treści papierowe cytujemy autora i wydawnictwo, a nie zecera, redaktora i korektora!
  • Jeszcze trudniej jest z autorstwem fragmentu: jak znaleźć autorstwo fragmentu cytowanego hasła z Wikipedii? Klikając sukcesywnie w historii, aż znajdziemy wstawiony fragment? Niedawno jeden z bardzo wprawnych Wikipedystów pomylił się, co do autorstwa fragmentu hasła (mi je przypisując). Skoro wytrawni edytorzy się mylą to co ze zwykłymi użytkowniczkami? Na pewno na ustalenie autorstwa fragmenty w przypadku wielokrotnie edytowanych haseł potrzeba kilkudziesieciu minut lub kilku godzin przegladania, porównywania i wnikliwych analiz.
  • Nazwa autora. Tylko niewielu Wikipedystów edytuje pod własnym nazwiskiem. Czy nick-login można uznać za pseudonim artystyczny tak jak "Bolesław Prus"?. Czy nazwa użytkownika jest identyfikowalna z konkretna osoba? A co z edytujacymi spod IP, także dynamicznego? Domagamy się podawania autorstwa kiedy autorów brak?
  • Wnioski: wyżej zacytowany fragment wymogów cytowania haseł z Wikipedii jest praktycznie niewykonalny. Jeśli nie zmienimy wymogów, to albo będziemy się ciągle "procesować", albo zniechęcimy do cytowania i użytkowania Wikipedii. Czy na pewno taka interpretacja wynika z istoty prawa autorskiego (dozwolony cytat) oraz z licencji, na jakiej jest Wikipedia?
  • Czy nie wystarczy cytować Wikipedię oraz nazw hasła? Wraz z datą dostępu i ewentualnie pełnym adresem? Bo coraz bardziej wydaje mi się, że Wikipedia wcale nie jest wolną encyklopedią a bardziej zniewalającą i czasem bezprawnie uzurpującą sobie prawa do nie swoich treści i wbrew woli i intencjom piszącym anonimowo autorów. --czachorek 09:42, 12 paź 2008 (CEST)Odpowiedz
Tak trochę faktycznie jest, że licencja Wikipedii jest absurdalna. Ale tej licencji Wikipedia nie może zmienić (bo trzebaby wyrzucić do kosza 200 000 haseł) - koniec kropka. Nie ma sensu żadne pisanie o "zmianie wymogów", bo ich nie wolno zmienić, jeśli chcemy przestrzegać prawa polskiego i międzynarodowego.
Co więc robić? Sam sobie odpowiedziałeś pogrubieniem w pierwszym paragrafie. W przypadku małych cytatów używać "prawa cytatu". W przypadku kopiowania całości zacisnąć zęby i wypełniać warunki licencji.
W prawie autorskim jest wyraźnie zapisane, że twórca ma prawo do publikowania pod pseudonimem i anonimowo. Jeśli ktoś wybrał sobie na Wikipedii nick i spod tego nicka tworzy, z jakiej racji nie mielibyśmy tego nicka używać, by go identyfikować? Jeśli autor edytował spod IP, to chciał pozostać anonimowy i można go wrzucić do worka z napisem "autorzy anonimowi".
Ogólnie, ta dyskusja jest nie na temat. W reklamie nikt nawet nie próbował robić żadnego cytatu, a przedstawiciel firmy zapytany o pochodzenie tekstu albo nie wiedział, co mówi, albo kłamał w żywe oczy. Jeśli ktoś przepisuje tekst z Wikipedii, a nie ma zielonego pojęcia o prawie autorskim i licencjach (przypominam, że agencja reklamowa/telewizja od tego jest, żeby płacić prawnikom za to, żeby o prawie autorskim wiedzieli, albo płacić w sądzie za swoje błędy), to o ile ma za grosz przyzwoitości i oleju w głowie, napisze chociaż coś w stylu "z Wikipedii". --Derbeth talk 15:39, 12 paź 2008 (CEST)Odpowiedz
Pomijam licencje - myslę tylko o prawie cytatu. Problem mam taki, że sam chcę gazety namawiać do cytowania drobnych haseł z Wikipedii. Wydawało mi się że wystarczy podać źródło w postawi Wikipedii, nazwy hasła i ewentualnie dokładnego adresu. Tu z tekstu zacytowanego wynika, że powinienem namawiać do podawania również autorów, a jest to i mylace i niewykonalne. Ośmielam się sądzić, że taka interpretacja wcale nie wynika z prawa autorskiego i prawa cytatu. Jeśli się mylę... to zostałem nabity w butelkę. I przypuszczam, że nie tylko ja. Bo wynikałoby z tego, ze Wikipedia rości sobie zupełnie inne prawa i standardy. Ps. opisywany przypadek to zupęłnie inna para kaloszy - chodziło mi tylko o fragment dotyczacy jak cytować artykuł lub fragment artykułu z Wikipedii--czachorek 17:29, 12 paź 2008 (CEST)Odpowiedz
A nie trzeba jeszcze treści GNU FDL podać na zeszycie??? --Dzoker (podpis dodał Wyksztalcioch (Pytania? Sugestie?) 21:42, 24 paź 2008 (CEST))Odpowiedz
Rozmawiamy o reklamie zeszytów w tygodniku, nie o podaniu definicji zeszytu na samym zeszycie. Nie trzeba podawać treści GNU FDL, bo cytujemy tylko fragment artykułu o zeszycie i możemy zastosować prawo cytatu. --Wyksztalcioch (Pytania? Sugestie?) 21:42, 24 paź 2008 (CEST)Odpowiedz

Masz rację, nie ma wprost wymogu podania wszystkich autorów w "prawie cytatu". Ponieważ kombinacja nazwa hasła+informacja, że hasło jest z Wikipedii wystarcza do znalezienia wszystkich autorów hasła, byłbym za takim podawaniem cytatu. --Derbeth talk 18:01, 12 paź 2008 (CEST)Odpowiedz

Oglądalność

edytuj

W dniu publikacji artykuł został wyświetlony blisko 17 tysięcy razy. --Wyksztalcioch (Pytania? Sugestie?) 17:34, 14 paź 2008 (CEST)Odpowiedz

Powrót do strony „Reklama zeszytów po cichu kopiuje Wikipedię?”.