2007-09-06: Czy na pewno wiemy, jak korzystać ze zdjęć na wolnych licencjach?
Jednymi z najczęściej wykorzystywanych wolnych licencji w projektach Wikimedia są GNU FDL oraz Creative Commons, szczególnie Creative Commons Attribution 2.5. Ich stosowanie pozwala na wykorzystanie dzieł (tekstów, grafik, filmów itd.) komercyjnie, jak i niekomercyjnie oraz na ich modyfikację. Wymogiem w obu przypadkach jednak jest podanie autora pracy, bezpośrednie wskazanie źródła, a także, jeżeli chodzi o licencję GFDL podanie treści licencji (lub w przypadku serwisów internetowych linku do niej).
- 11 lis 2024: Statystyki wersji przejrzanych Wikipedii - 45 tydzień 2024
- 4 lis 2024: Statystyki Wikinews: październik 2024
- 4 lis 2024: Statystyki wersji przejrzanych Wikipedii - 44 tydzień 2024
- 28 paź 2024: Statystyki wersji przejrzanych Wikipedii - 43 tydzień 2024
- 21 paź 2024: Statystyki wersji przejrzanych Wikipedii - 42 tydzień 2024
6. urodziny polskiej Wikipedii:
Kraków |
Częstochowa |
Olsztyn |
Poznań |
Wrocław
Zlot Zimowy Wikimedian 2007 - zapowiedź
W definicjach przytoczonych powyżej licencji, zamieszczonych w Wikipedii, przeczytać można m.in.:
- "GNU FDL powoduje, że tekst nią objęty może być zarówno kopiowany jak i modyfikowany nawet bez wiedzy i zgody autora. Konieczne jest zamieszczenie wraz z pochodnym dziełem tekstu licencji GFDL i informacji o autorach oryginału."
- "Każde dzieło oparte o licencję Creative Commons musi przytaczać pełny tekst licencji lub URL tego tekstu oraz informacje takie jak tytuł, nazwisko autora. Pozostałe warunki są zależne od wybranego wariantu licencji."
Czasami jednak w internecie znaleźć można przypadki łamania tych licencji. Powodem może być nieznajomość prawa autorskiego lub nadinterpretacja pojęcia wolna licencja rozumianego jako dowolne wykorzystanie.
Zdjęcie psa, który nikogo nie pogryzł
edytujJednym z przykładów może być zdarzenie jakie zaszło z wykorzystaniem grafiki przedstawiającej głowę suki rasy American Staffordshire Terrier. W serwisie informacyjnym eZamość do treści newsa o przypadku pogryzienia trzynastoletniej dziewczynki przez psa dołączono zdjęcie pobrane z zasobów Wikimedia Commons, które użyte było także w Wikipedii. Zdjęcie zostało udostępnione na licencjach GFDL oraz cc-by-sa-2.5 (Creative Commons Attribution 2.5) na projekcie Wikimedia Commons, lecz w serwisie eZamość figurowało bez informacji dotyczących licencji, źródła pochodzenia oraz autora. W ten sposób umieszczony wizerunek psa mógł sugerować, że brał on udział w tragicznym zdarzeniu i narazić na potencjalne straty finansowe właścicielkę hodowli, z której on pochodził.
W wyniku interwencji zarówno właścicielki psa, jak i osób udzielających się na forum amstaff-pitbull.cyberdusk.pl, zdjęcie zostało usunięte i umieszczono sprostowanie, dotyczące braku związku pomiędzy zdarzeniem a psem przedstawionym na zdjęciu. W jednym z komentarzy pod artykułem odnoszącym się do zdarzenia z amstafem, internauta, podpisujący się nickiem "redakcja", umieścił następującą wypowiedź:
- "Zdjęcie nie jest "kradzione", jest udostępnione na licencji GNU. Proponuje poczytać przepisy i opis licencji GNU."
To zdanie świadczy o nieznajomości treści licencji (GNU FDL).
Redakcja Wikinews kontaktując się z serwisem eZamość otrzymała informację, że powyższa wypowiedź należała do przypadkowego użytkownika, wykorzystującego nick "redakcja". Przeglądając zasoby serwisu eZamość redaktorzy Wikinews zauważyli więcej przypadków użycia grafik z Wikipedii, łamiących zasady wolnych licencji. Po skontaktowaniu się e-mailowym w sprawie tych grafik z redakcją powyższego serwisu otrzymano odpowiedź:
- "Przykro mi bardzo że zaistniała tak nieprzyjemna sytuacja. Serwis eZamość prowadzę hobbystycznie i nie chciałem swoją działalnością nikomu zaszkodzić. Nawiązując do artykułu o pogryzieniu dziewczynki zdjęcie amstafa miało prezentować ogólnie rasę a nie konkretnego osobnika, który uczestniczył w tym nieszczęśliwym zdarzeniu. Prawdą jest że w artykule nie spełniono warunków licencji GFDL. I za to najmocniej przepraszam."
Powyższa sytuacja była odzwierciedleniem nieznajomości tego, czym są wolne licencje oraz nieświadomości konsekwencji jakie możne nieść ich złamanie. W tym przypadku autorka zdjęć nie wniosła żadnych roszczeń, ponieważ zależy jej na ich szerokim wykorzystywaniu w sposób odpowiedzialny i zgodny z zasadami licencji.
Licencja GFDL bywa trudna do zrozumienia
edytuj17 maja tego roku na stronie serwisu Komendy Głównej Policji pojawił się artykuł: "Łódź: Matka z synem zarabiali na prostytucji" W artykule tym przeczytać można było m.in.:
- "Ustalono, że 44-letnia łodzianka i jej 25-letni syn, prowadząc lokale rozrywkowe czerpali korzyść z nierządu zatrudnionych tam kobiet. Ponadto oferowali prostytutkom narkotyki – głównie amfetaminę, która miała poprawić efektywność ich pracy."
Obok artykułu znalazło się zdjęcie, które było fotomontażem, wykorzystującym jedną z grafik znajdujących się w zasobach Wikimedia Commons, a użytą w haśle "prostytucja" z Wikipedii. Po interwencji internautów w artykule pojawiła się informacja: "Udziela się zgody na kopiowanie, dystrybucję lub/i modyfikację dołączonej do powyższego tekstu grafiki na warunkach licencji GNU Free Documentation License w wersji 1.2 lub nowszej, opublikowanej przez Free Software Foundation." Jednak do tej pory nie ma na stronie, na której znajduje się ten artykuł, informacji o autorze i źródle części zdjęcia użytego do fotomontażu. Kobieta, znajdująca się na zdjęciu nie jest rozpoznawalna, ponieważ w jej wizerunku zamaskowano oczy czarnym prostokątem. Fragment zdjęcia jest także odbiciem lustrzanym zdjęcia z Wikipedii.
Oczywiście kobieta, której wizerunek wykorzystano (wikipedystka Juhu – fotograf wykonująca zdjęcia artystyczne i erotyczne) nie ma nic wspólnego z akcją policji. Natomiast fotomontaż wykonany jest w taki sposób, że upodabnia się do zdjęcia z akcji policyjnej. Webmaster serwisu policja.pl poproszony o wskazanie autora fotomontażu, odpowiedział (podając German prostitute's self-portrait in a brothel.jpg link do zdjęcia wikipedystki i informację, że o to zdjęcie została oparta kompozycja):
- "Kompozycja z naszej strony, nie wymaga podania autora wystarczy zachowanie licencji."
Webmaster mimo pewnych wątpliwości co do sposobu interpretacji licencji, po rozmowie telefonicznej dodał jednak informację o autorze zdjęcia i podał bezpośredni link do strony grafiki.
Problem tkwi w tym, że liczący 3 strony tekst licencji GFDL bywa czasami niezbyt dobrze interpretowany. Polskie tłumaczenie dokonane przez Krzysztofa Łabanowskiego, w książce "Linux - podręcznik administratora sieci", Wydawnictwo RM, Warszawa 2000, zawiera fragment:
Jednak nie jest to tłumaczenie, które jest przyjmowane przy licencjonowaniu utworów w projektach Wikimedia. Szczególnie fragment "pod warunkiem zamieszczenia na każdej kopii Dokumentu treści Licencji, informacji o prawie autorskim" wydaje się niejednoznaczny - co oznacza "zamieszczenie informacji o prawie autorskim'? W wersji oryginalnej ten cytat brzmi:
A więc jest tutaj mowa o "copyright notices" - informacjach o prawach autorskich do danego dokumentu. Co więcej, w przypadku modyfikowania utworów należy także odnieść się do licencji. W tekście licencji można przeczytać:
W wersji oryginalnej ma to następujące brzmienie:
W przypadku powyższego zdjęcia, które były użyte i następnie zmodyfikowane, zgodnie z licencją należało więc podać autorów.
Na stronie grafiki jest informacja, że pierwotnie została ona załadowana na niemieckiej wersji Wikipedii przez Cascari. Obecnie strona ta przekierowuje na użytkowniczkę Juliana da Costa José. Kontaktując się z nią i przekazując jej informację o powyżej opisanym wydarzeniu, redakcja dowiedziała się, że dałaby ona wszelkie pozwolenia do użycia tej grafiki, ale zapomniała hasła [w projekcie Wikimedia Commons - przyp. redakcji]. Dodała też, że chciałaby mieć zdjęcie z policyjnego serwisu.
Wpadki z niewłaściwym wykorzystaniem zdjęć na wolnych licencjach zdarzały się także profesjonalnym serwisom informacyjnym.
Atrakcyjny kupon Lotto
edytuj5 sierpnia w portalu TVN24.pl pojawił się artykuł "Za 6 cyfr - 13 milionów", w którym użyta została grafika z kuponami Lotto, znajdująca się w artykule na temat tej gry liczbowej. Nie podane były informacje o źródle i autorze zdjęcia oraz o licencji, na jakiej została ona wykorzystana (cc-by-sa 2.5). Po interwencji jednego z wikipedystów, grafika została zastąpiona inną.
W tym przypadku redakcja zareagowała dość szybko zdejmując zdjęcie, a nawet prosząc o kontakt. Jeden z wikipedystów, Damian Szczepaniak, udzielił informacji, jak należy używać grafik na konkretnych licencjach. Grafika użyta w artykule nie przedstawiała kuponu ze "szczęśliwymi numerami".
W wersji niezmodyfikowanej zdjęcie to znalazło się także w Blogu Inicjatywy Młodych w artykule "Jak 1 do 13983816" napisanym przez Michała Zywara. Mimo, że najnowsze artykuły w archiwum bloga były pisane w kwietniu tego roku, redakcja Wikinews zostawiła wiadomość z prośbą o odpowiedź i informacją o tym, jak należy opisać zamieszczone zdjęcie.
Zdjęcie potrzebne na stronę główną
edytujW Wikipedii najlepsze grafiki, które są wybierane przez społeczność, trafiają na stronę główną. Jedną z takich grafik jest zdjęcie Przemysława "Blueshade'a" Idzkiewicza, przedstawiające akrobację lotnicza podczas Radom Air Show w roku 2005. W roku bieżącym podczas tej imprezy wydarzył się tragiczny wypadek. Zginęło wówczas dwóch pilotów.
W wielu serwisach internetowych wówczas szybko pojawiały się informacje wraz z filmikami obrazującymi moment zderzenia samolotów. Portal o2.pl, w którym nie pojawia się co prawda wiele informacji, poza plotkami na temat znanych osób pracujących w show biznesie, także na swojej stronie głównej umieścił zajawkę do artykułu o tym tragicznym wydarzeniu. Jednakże nie wykorzystał zdjęć z tragedii, lecz użył fragmentu zdjęcia zrobionego przez Blueshade'a. Tak jak w opisywanych wyżej przypadkach nie było żadnej informacji o prawach autorskich do zdjęcia, jak również o tym, co rzeczywiście to zdjęcie przedstawia.
Po wysłaniu w sobotę 1 września prośby o komentarz przez redaktora Wikinews (zgłoszenie nr 479338), portal o2.pl odesłał maila we wtorek z informacją, że da odpowiedź w ciągu 14 dni. Zanim e-mail ten został odebrany, przeprowadzona została także rozmowa telefoniczna, gdzie redakcja Wikinews poinformowana została, że odpowiedź pojawi się do środy.
Blueshade, poinformowany o powyższym zdarzeniu, chociaż podkreślił, że sprawa jest warta nagłośnienia, odpowiedział, że czasem i tak jest zdziwiony, gdy ktoś spełni warunki licencji w sytuacji, gdy dane naruszenie byłoby niemal niewykrywalne:
- "Ja generalnie, to i tak jestem w szoku, że czasem ktoś spełni warunki licencji mimo, że szansa na to, żeby się zorientować w naruszeniu jest nikła - np. znalazłem informację o moim autorstwie grafiki na jakimś sajcie [stronie internetowej], który wykorzystał niemal nieidentyfikowalny fragment mojej grafiki w tle nagłówka swojego serwisu internetowego... zaimponowali mi :)"
Cytat dotyczy wykorzystania raczej mało charakterystycznego fragmentu zdjęcia w bannerze umieszczonym na serwisie łotewskiej firmy Double Solutions. Chociaż, w zasadzie, warunki licencji nie zostały spełnione do końca - aby publikacja ta była w pełni zgodna, powinna spełniać warunek ShareAlike, czyli opublikować zmodyfikowany materiał na podobnej lub takiej samej licencji - być może wynika to z generalnie niepełnego zrozumienia warunków tejże licencji przez użytkowników chcących wykorzystywać publikowane na niej zasoby.
W środę wieczorem szef działu aktualności w portalu o2.pl, Wojciech Wowra poinformował jednego z redaktorów Wikinews, że umieszczenie grafiki było skutkiem nieprzeczytania przez odpowiedzialną za to osobę warunków licencji. Poprosił także o przyjęcie życzeń z okazji urodzin Wikipedii, podając link do informacji o tym w serwisie.
Czyj jest ten czosnek?
edytujPrzygotowując materiał do tego artykułu redakcja Wikinews trafiła także na kilka innych przypadków użycia grafik łamiących wolne licencje. Jedną z nich było zdjęcie czosnku umieszczone pierwotnie w Wikipedii przez Monikę Betley (Dixi), a użyte w portalu Tunezja 2005 (gramuzyka.pl/tunezja). Po wysłaniu informacji z prośbą o umieszczenie autora, źródła i licencji, serwis odpowiedział zapytaniem, skąd możemy mieć pewność, że grafika należy do tego użytkownika, a nie należy przypadkiem do kogoś innego. Podesłano także dwa linki do artykułów wykorzystujących tę grafikę w portalach kopalniawiedzy.pl i kuchniaonline.pl.
Jednakże w serwisie KuchniaOnline po kliknięciu w grafikę warunki licencji GFDL były zachowane. Natomiast w portalu kopalniawiedzy w artykule "Zmiażdżony, niegotowany proszę" napisanym przez Annę Błońską, mimo, że podany był nick Dixi, to jednak zdjęcie oznaczono znaczkiem ©. Po wysłaniu informacji, aby poprawić opis zdjęcia zmodyfikowano jego opis (w tytule właściwości - widocznym po kliknięciu lub najechaniu kursorem myszy): "Czosnek<br>© Dixi, GNU FLD, Wikipedia.pl" Nadal nie spełniało to jednak warunków licencji, gdyż nie podano linków do źródeł (grafiki i tekstu licencji). Po kolejnej wymianie e-maili wprowadzono także tę zmianę. Teraz klikając w zdjęcie widać brakujące adresy internetowe (url).
Monika Betley w rozmowie telefonicznej stwierdziła, że nie zamierza podejmować żadnych kroków. Jej celem było zilustrowanie hasła w Wikipedii, a że ta dopuszcza tylko grafiki na wolnych licencjach, użyła licencji GFDL. Zdjęcie z serwisu o Tunezji zostało natomiast usunięte.
Fotografia Jacka Cygana dryfuje w sieci
edytujWikipedyści nie tylko sprawdzają poprawność zachowania licencji w zamieszczanych zdjęciach na stronach WWW. Kontrolują również, czy zamieszczane w zbiorach Wikimedia Commons grafiki nie naruszają praw autorskich. Do jednej z osób edytujących hasła w Wikipedii zwrócił sie inny użytkownik z zapytaniem, czemu wgrała do zasobów zdjęcie Jacka Cygana pochodzące ze strony www.eurowizja.org: "Nie wygląda, że jesteś autorem tego zdjęcia ani że autor pozwolił na jego użycie. Możesz to wyjaśnić?" Autorem rzeczywiście nie była osoba, która zamieściła zdjęcie a inny wikipedysta. Błażej Pajda (Beno), autor zdjęcia potwierdził, że jest twórcą fotografii oraz dodał:
- "Przypominam sobie, że dzwonili kiedyś do mnie nawet w sprawie tego zdjęcia z jakiejś gazety, ale odesłałem do licencji, informując, że mogą wszystko, byle podać źródło, a autora mogą, choć nie muszą."
Jednak w obu powyżej przytoczonych przykładach stron internetowych nie zachowano warunków licencji. Nie podano ani autora, ani źródła, ani linku do tekstu licencji (o czym Błażej Pajda nie wspomniał).
Po wysłaniu e-maila do serwisu dzielnicy Ursynów, gdzie także użyto tego zdjęcia, z zapytaniem o źródło grafiki, informatyk Marcin Buczko poinformował, że serwis otrzymał je z Bilblioteki Publicznej im. Juliana U. Niemcewicza, znajdujące się w tej w dzielnicy. Pod zdjęciem natomiast umieszczono informacje o autorze, źródle i licencji. Impresariat biblioteki poinformował Wikinews, że zdjęcie znalezione zostało w internecie, "być może na stronie Wikipedii". W artykule na eurowizja.com umieszczono informację o autorstwie i licencji zdjęcia po kontakcie z redaktorem serwisu.
Ten incydent spowodował wśród wikipedystów dyskusję, czy nie należałoby podjąć jakichś kroków, aby tego typu zdarzenia nie miały miejsca. Jak się okazuje w opisanych powyżej przypadkach, po skontaktowaniu się z konkretnymi serwisami błędy zostały szybko naprawione albo poprzez usunięcie grafik, albo poprzez uwzględnienie warunków licencji.
Twórca nie jest anonimowy
edytujTym, co łączy powyższe fotografie, jest łatwość dostępu do nich. Prawdopodobnie osoby, które ich użyły, poszukiwały w zasobach internetu zdjęć do zilustrowania własnych artykułów. Jeżeli wejdziemy na strony Wikipedii: American Staffordshire Terrier, Lotto, Jacek Cygan, prostytutka (lub prostytucja), czosnek czy Radom Air Show, trafimy właśnie na zdjęcia zaprezentowane powyżej.
Serwisy informacyjne zaczynają korzystać z zasobów dostępnych na wolnych licencjach. Aby ich nie łamać, należy się z nimi zapoznać. Po kliknięciu w którąkolwiek z powyższych grafik trafia się na szczegółowy opis - na jakiej licencji jest udostępniona i kto jest autorem, a także kiedy została wykonana.
W weekendowym wydaniu Rzeczpospolitej Dariusz Rosiak w artykule "Jedno wielkie JA" przedstawił krytykę Web 2.0 dokonaną przez Andrew Keena. Krytyka ta głównie skierowana była przeciwko tworzeniu kultury przez amatorów. Mimo, że w końcowej części artykułu Rosiak przedstawił także poglądy jego przeciwników, to napisał:
- "Może nawet - czego domaga się coraz więcej użytkowników serwisów opiniotwórczych - anonimowość przestanie być niepodważalnym artykułem wiary użytkowników Web 2.0."
Tymczasem w Wikipedii, która jest uznawana za jedną z ikon Web 2.0 oraz w jej siostrzanych projektach Wikimedia, twórca zazwyczaj nie jest anonimowy. Wg Rankingu 600 najbardziej aktywnych użytkowników polskiej Wikipedii, tylko 13 to anonimowe numery IP. W przypadku fotografii umieszczanych w zasobach projektów Wikimedia, tylko zarejestrowani użytkownicy mają możliwość ich przesyłania. Często poza nickiem, czyli internetowym imieniem, podają także swoje nazwiska. Ich dzieła nie są efektem działania anonimowego tłumu. Podobnie każdy tekst w tych projektach ma listę swoich autorów.
Paradoksalnie to właśnie w mainstreamowych mediach pojawiają się anonimowe komunikaty, często przedrukowywane za PAP czy IAR. W takich przypadkach czytelnik nie ma wglądu w to, kto jest ich autorem. W projektach działających w oparciu o MediaWiki wystarczy użyć zakładki "historia i autorzy", aby dowiedzieć kto wpisał daną treść.
Jedną z podstawowych zasad przyjętych w projektach Wikimedia jest przestrzeganie praw autorskich. Do tej pory bywało tak, że często trzeba było uświadamiać nowym, a także i dłużej działającym użytkownikom, czym są prawa autorskie. Obecnie zauważyć można, że to właśnie ci użytkownicy-amatorzy zaczynają uświadamiać profesjonalne serwisy informacyjne w kwestii przestrzegania tychże praw.
Więcej informacji na temat przypadków korzystania z zasobów Wikipedii z pogwałceniem praw autorskich można znaleźć na stronie: Wikipedia:Korzystają z Wikipedii, natomiast przypadki nieposzanowania praw autorskich przez redaktorów Wikipedii można zgłaszać na stronach:
Zobacz też
edytujŹródła
edytuj- Łódź: Matka z synem zarabiali na prostytucji – policja.pl, 17 maja 2007
- Za 6 cyfr - 13 milionów – tvn24.pl, 5 sierpnia 2007
- Tunezja 2005 – gramuzyka.pl
- Michał Zywar – Jak 1 do 13983816 – Blog Inicjatywy Młodych
- Bezprawne użycie zdjęcia do artykułu!! – Forum Amstaff - Pitbull
- Mider, Bartłomiej Bartolini – Czosnek – kuchniaonline.pl
- Anna Błońska – Zmiażdżony, niegotowany proszę – kopalniawiedzy.pl, The Herald, 25 lutego 2007
- Pan Bóg cię lubi - Jacek Cygan wspomina występ Edyty – Eurowizja.org
- Zaproszenie na wieczór autorski Jacka Cygana – Dzielnica Ursynów m. st. Warszawy, 19 maja 2006
- Dariusz Rosiak – Jedno wielkie JA – Rzeczpospolita, 1-2 września 2007
Materiał do tego artykułu przygotowali reporterzy Wikinews |