4 zatrzymanych ws. Funduszu Sprawiedliwości. Służby przeszukały także dom Ziobry

wtorek, 26 marca 2024

26 marca 2024 służby zatrzymały pięć osób powiązanych z Funduszem Sprawiedliwości. Wcześniej, we wtorkowy ranek, w mediach pojawiła się informacja o wejściu służb do domu Zbigniewa Ziobry. Później agenci weszli do domów także innych polityków.

Ziobro w 2019

O wejściu do byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry poinformował Patryk Jaki:

Dziś rano na polecenie neoprokuratorów Tuska i Bodnara, służby włamały się do domu Z.Ziobro. Wybijali szyby i niszczyli dom. Wszystko pod jego nieobecność i leczenie w związku z nowotworem. Jego nieobecność była łatwa do ustalenia. Nie było nawet próby kontaktu - przecież umożliwiłby wejście, a telefon jest znany. To było jednak celowe. Gangsterskie działanie.

OK. godz. 10 portal TVN24 przekazał, że w tej samej sprawie, jak w przypadku Ziobry, czyli Funduszu Sprawiedliwości, zostało zatrzymanych cztery osoby. Trzy z nich byli urzędnikami państwowymi zajmujący się Funduszem, a, jak ustalił Onet.pl, czwartą był duchowny Michał O. Prokuratura Krajowa przekazała, że:

Przeprowadzane są dziś przeszukania w różnych miejscach na terenie kraju.

Media poinformowały, że służby ABW przeszukały wszystkie nieruchomości Ziobry, a także trzech innych polityków Suwerennej Polski: Marcina Romanowskiego, Michała Wosia i Dariusza Mateckiego.

Według TVN24 wieczorem, 26 marca, zatrzymano piątą osobę. Dwóch urzędników miało usłyszeć już zarzuty, kolejnych dwóch ma być przesłuchanych jeszcze dzisiaj, a ksiądz w środę, 27 marca.

Donald Tusk (2024)

Komentarze

edytuj

Ustalenia skomentował minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński:

Dzisiejsza akcja prokuratury i służb to jasny sygnał, że polskie państwo działa. I nie ma już "kasty bezkarnych". Kto popełnił przestępstwo, ten będzie za nie odpowiadał. To prosta zasada.

Zareagował także były minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak:

Mamy do czynienia z kreacją kolejnej sprawy, która grozi Rzeczypospolitej. Działania podejmują prokuratorzy nielegalni. To jest temat zastępczy. Donald Tusk nie dotrzymał obietnic wyborczych. Teraz atakuje Zbigniewa Ziobrę, chce zaatakować prezesa NBP.

Ok. godz. 14 na akcję służb zareagował premier Donald Tusk:

Niech prawo zawsze prawo znaczy, a sprawiedliwość - sprawiedliwość.

Następnie sprawę skomentował były premier Mateusz Morawiecki:

Zemstą polityczną w czystej postaci chcą zasłonić ordynarne kłamstwa wyborcze.

Na ten wpis odpowiedział poseł Tomasz Trela:

Panie Mateuszu, przywracanie praworządności boli, a bardzo boli tych, którzy mają brudne sumienia. O pana sumienie nie pytam, bo wszyscy wiemy, jakie jest. Działki, działeczki, działunie.

Źródła

edytuj