2010-05-06: Reaktor Monju włączony po 14 latach od awarii

czwartek, 6 maja 2010

6 maja 2010 o godzinie 10:36 czasu lokalnego, po 172 miesiącach od zamknięcia z powodu poważnego wycieku chłodziwa, reaktor powielający Monju został ponownie włączony, podała Japońska Agencja Energii Atomowej.

Monju (もんじゅ), po japońsku mądrość, jest reaktorem typu FBR (fast-breeder reactor), tj. powielającym, o maksymalnej o mocy elektrycznej 246 MW (termicznej 714 MW). Jedynym tego typu w Japonii. Jako paliwa używa się w nim plutonu, zamiast najpowszechniej stosowanego uranu. Dzięki temu paliwo nie ulega wypaleniu jako takiemu, a staje się paliwem dla innych reaktorów (skąd termin powielający). Jest jedynym reaktorem pracującym w elektrowni atomowej Tsuruga.

Elektrownia Monju, lipiec 2009

Moc Monju będzie stopniowo zwiększana do 8 maja. Wtedy też zacznie oddawać część mocy do sieci energetycznej kraju. Rzecznik JAEA, Daisuke Iizuka, wyjaśnił, że ponowne włączanie reaktora do sieci jest operacją skupiającą się przede wszystkim na na bezpieczeństwie. Do 2013 roku reaktor będzie przechodził różnego rodzaju testy i dopiero wtedy będzie pracował z pełną mocą.

Idea reaktora powielającego jest rozwijana w Japonii od końca lat 60. i cały czas stanowi priorytet w badaniach nad energetyką jądrową, gdyż daje szanse na uniezależnienie się od dostaw uranu zza granicy. Japonia używa obecnie 54 reaktorów jądrowych na uran, który musi importować.

Budowę Monju rozpoczęto w 1983 w celu zastąpienia eksperymentalnego reaktora Joyo, który pracował do 1977 roku. Monju został włączony 29 sierpnia 1995, ale już 4 miesiące potem (8 grudnia) uległ poważnej awarii. Z wtórnego obwodu chłodzenia reaktora (nie mającego bezpośredniego kontaktu z reaktorem) wyciekła ponad tona ciekłego sodu. Nikt nie został poszkodowany ani nie było skażenia radioaktywnego, jednak operator reaktora postanowił zataić skalę zniszczeń, których można było uniknąć dzięki lepszej konstrukcji instalacji i szybszej reakcji na usterkę.

Japońska Agencja Energii Atomowej przeprowadziła analizę projektu elektrowni oraz przegląd procedur bezpieczeństwa, które okazały się nie wystarczające. Operator zmodyfikował elementy instalacji do których agencja zgłosiła zastrzeżenia, m.in. odpływy ciekłego sodu i czujniki wycieku

Agencja przyznaje, że 14 lat przerwy to więcej niż przypuszczano. Rzecznik wyjaśnia jednak, że było ku temu wiele powodów, przede wszystkim bezpieczeństwa. Instalacja każdego nowego czy wymienionego elementu wymagała badań sejsmicznych i inspekcji bezpieczeństwa. Dużo czasu zajęło także przywrócenie zaufania okolicznych mieszkańców i lokalnych władz do placówki.

Przez ostatnie 10 lat JAEA przeprowadziła ponad 1000 spotkań z mieszkańcami pobliskiego miasta Tsuruga, w prefekturze Fukui. Ponad 40 000 okolicznych mieszkańców osobiście odwiedziło elektrownię.

Rząd Japonii szacuje, że komercyjne reaktory powielające wejdą do użytku około roku 2050.

Źródła edytuj