2009-08-12: TVP zawiesiła współpracę z Dodą
Dorota "Doda" Rabczewska w najbliższym czasie nie pojawi się w programach Telewizji Polskiej - współpraca z artystką została zawieszona. Wszystko przez kontrowersyjne słowa jakie Doda wypowiedziała o Biblii w jednym z wywiadów.
"Jeżeli chodzi o Biblię, to są tam super, zajebiste przykazania, jakieś historie, które budują w dzieciach system wartości, chęć bycia dobrym człowiekiem, natomiast ciężko mi wierzyć w coś, co nie ma przełożenia na rzeczywistość, bo gdzie w tej Biblii są dinozaury? Jest siedem dni stworzenia świata i nie ma dinozaurów. To mi się kłóci. Także staram się rozsądnie podchodzić do rzeczywistości, oczywiście wierzę w siłę wyższą, niekoniecznie nazwaną bogiem. Są różne religie, każdy człowiek stara się w coś wierzyć, ja też w coś wierzę" - powiedziała Doda w wywiadzie dla Dziennika.
Później artystka dodała: "wierzę w to, co nam przyniosła matka Ziemia i co odkryto podczas wykopalisk. Są na to dowody i ciężko wierzyć w coś, co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła". Te właśnie słowa wywołały zamieszanie - do prokuratury wpłynęło już zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa publicznego znieważenia Biblii. Za obrażanie uczuć religijnych w Polsce grozi do dwóch lat więzienia.
Także Telewizja Polska podjęła decyzję o czasowym zawieszeniu współpracy z piosenkarką. "Telewizja Polska jako nadawca publiczny jest zobligowana ustawowo do podejmowania działań mających na celu kształtowanie szacunku, zrozumienia i dialogu między ludźmi różnych wyznań. Niedopuszczalne jest więc, aby w programach TVP występowały osoby, których publicznie głoszone opinie noszą znamiona wypowiedzi obrażających uczucia chrześcijan" - można przeczytać w oświadczeniu TVP.
Źródła
edytuj- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z tekstu „Doda zakazana w TVP”, którego autorem jest Łukasz Szewczyk, opublikowanego w serwisie Media2 (więcej informacji).