2009-01-20: Robert Pazik powiesił się w celi aresztu w Płocku
Skazany na dożywocie za porwanie i zabójstwo Krzysztofa Olewnika Robert Pazik powiesił się w celi aresztu w Płocku. Jak poinformował minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski, na miejsce uda się wiceminister sprawiedliwości, szef służby więziennej oraz prokurator z Gdańska.
Skazany przebywał w jednoosobowej celi. W pewnym momencie nie było go widać w kamerze monitoringu. 19 stycznia o godzinie 4:40, znalazł go martwego strażnik. To już trzecie samobójstwo spośród oskarżonych w sprawie Olewnika.
O więźniu, który odebrał sobie życie, minister sprawiedliwości powiedział: "Ofiara została przewieziona mniej więcej przed tygodniem do tego więzienia na polecenie sądu. Miała wystąpić w zupełnie innej sprawie jako świadek". Groziła mu jednak kara 25 lat pozbawienia wolności.
Ćwiąkalski wytłumaczył, że „zgodnie ze stanowiskiem rzecznika praw obywatelskich, nie jest monitorowany kącik sanitarny w tych więzieniach, także zawsze istnieje możliwość popełnienia samobójstwa. Poza tym więźniowie są wyposażeni w pościel, mają ubranie, także zawsze można skręcić linę, czy sznur i popełnić samobójstwo”.
Minister dodał, że trzeba sprawdzić czy w momencie kiedy więzień zniknął z systemu monitoringu, to zgodnie z zasadami funkcjonariusz zarządził komisyjne wejście do celi.
Zbigniew Ćwiąkalski zapytany o możliwości unikania samobójstw w celach powiedział, że "nie ma takich możliwości nigdzie na świecie. Teoretycznie można to sobie wyobrazić, ale pociągałoby to za sobą odpowiednie koszty, żeby każdy więzień był monitorowany i żeby każdemu uniemożliwić popełnienie ewentualnego samobójstwa. Wtedy więzień powinien być bez ubrania, bez pościeli, w betonowej celi i sam - a to zdecydowanie nie o to chodzi".
Źródła
edytuj- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z tekstu „W więzieniu będzie wizytacja z ministerstwa”, napisanego przez Kamila Świętonia, opublikowanego w serwisie e-Polityka.pl (więcej informacji).