2008-11-01: Polski operator zirytował Obamę
Kandydat na prezydenta USA Barack Obama po raz pierwszy podczas kampanii wyborczej stracił nad sobą panowanie. Przyczynili się do tego natarczywi dziennikarze, w tym polski kamerzysta.
Świat: Afryka • Ameryka Północna • Ameryka Południowa • Australia • Azja • Europa • (UE) |
Obama przerwał na kilka godzin kampanię wyborczą, przyjeżdżając do swego domu w Chicago, by wraz ze swoją rodziną wziąć udział w obchodach święta Halloween. Kiedy wybrał się na spacer z siedmioletnią córką Sashą, błyskawicznie otoczyli go dziennikarze. – Dość. Macie już swoje ujęcie. Zostawcie nas w spokoju. Wracajcie do autobusu – apelował do dziennikarzy wyraźnie zdenerwowany Obama. Według agencji Reuters kandydata na amerykańskiego prezydenta najbardziej zirytował kamerzysta z ekipy jednej z polskich telewizji.
Rodzina Obamy obchodziła Halloween na zamkniętej imprezie u przyjaciół. Czarnoskóry senator z Illinois przyleciał do Chicago prosto z trasy swej kampanii wyborczej i wiecu w Iowie w stanie Ohio. Po kilku godzinach powrócił do kampanii, udając się do stanu Indiana.
Źródła
edytuj- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z tekstu „Polski operator zirytował Obamę”, napisanego przez Łukasza Noszczaka, opublikowanego w serwisie e-Polityka.pl (więcej informacji).