2008-10-04: Nasza-klasa.pl portalem bez klasy?
Portal nasza-klasa.pl pojawił się w sieci w listopadzie 2006 roku. Początkowo działał niekomercyjnie, m.in. z uwagi na słabą popularność oraz ciągłe problemy z serwerami. Gdy ilość zarejestrowanych użytkowników ciągle rosła, a kolejne serwery, z których korzystał portal, padały jak muchy, zdecydowano się skomercjalizować naszą-klasę. Wprowadzono m.in. banery reklamowe oraz funkcję zwiększania limitów transferu dodawanych zdjęć, co pozwoliło na zwiększenia ograniczenia 1 MB miesięcznie do 10 MB. Nie był to jednak krok wymierzony przeciwko użytkownikom, lecz wprowadzenie udogodnienia, które ułatwiało korzystanie z serwisu nie tylko osobom pragnącym dodać większą ilość zdjęć, ale także pozwoliło na dodatkowy zarobek właścicielom naszej-klasy.
Kilka miesięcy temu wprowadzono także możliwość podglądu profili osób, które w ostatnim czasie przeglądały nasze dane oraz zdjęcia – odbywało się to nieodpłatnie. Taką samą funkcję oferuje także nieodpłatnie portal Fotka.pl, który często przyrównywany jest do nasza-klasa.pl i jednocześnie krytykowany za dość kontrowersyjne formy komercyjne. Jednak po finansowych sukcesach związanych z wprowadzaniem komercyjnych rozwiązań, serwis zdecydował się skomercjalizować i tą funkcję. Od początku października użytkownicy chętni sprawdzić gości na swoim profilu muszą zapłacić.
Możliwości są dwie – podobnie jak w przypadku zwiększania limitu transferu wstawianych fotografii. Można zapłacić przy pomocy SMS-a lub też przelewu albo pożegnać się z rozszerzoną opcją.
Protest użytkowników
edytujOd niedawna użytkownicy naszej-klasy w ramach manifestu, dodają zdjęcia krytykujące nowe komercyjne rozwiązania prezentowane przez portal. Nawołują one do niepłacenia za nowe usługi, dalszego krytykowania twórców i właścicieli portalu oraz do niekorzystania z niego w wybranych godzinach. Mało prawdopodobne jednak aby nacisk użytkowników wywarł wrażenie na jego twórcach, z uwagi na to, nie zwrócą oni kosztów, jakie ponieśli użytkownicy, którzy już zapłacili za skorzystanie z usługi podglądu gości. Niektórzy uważają także, że mają prawo wiedzieć, kto ogląda ich zdjęcia, dlatego funkcja powinna być udostępniana nieodpłatnie.