2008-09-16: Nie będzie przedterminowych wyborów na Węgrzech

Węgry nadal bez rządu większościowego. Deputowani węgierskiego Zgromadzenia Narodowego odrzucili wniosek premiera Ferenca Gyurcsany'ego o rozwiązanie parlamentu.

wtorek, 16 września 2008

Za rozwiązaniem Zgromadzenia Narodowego głosowało 171 deputowanych, 204 było przeciw. Debatę na temat przedterminowego rozwiązania parlamentu węgierskiego zainicjował premier lewicowego rządu mniejszościowego Ferenc Gyurcsany.

Jak tłumaczył "Rzeczpospolitej" węgierski politolog Csaba Kiss, zarówno socjaliści jak i liberałowie obawiają się przedterminowych wyborów ze względu na słabe wyniki w sondażach.

- Najnowsze sondaże sugerują, że socjaliści mają 22-procentowe poparcie Węgrów, a Związek Wolnych Demokratów (SZDSZ) z 4 procentami nie dostałby się do Zgromadzenia - zaznaczył Csaba Kiss, dodając: - To był szatański plan Gyurcsanya, który wystąpił sam z propozycją rozwiązania parlamentu, aby zażegnać narastający kryzys rządowy i wyprzedzić atak opozycyjnej prawicy. Szef rządu chciał wiedzieć, czy 190 socjalistów może liczyć na wsparcie 20 opozycyjnych liberałów podczas zatwierdzania ustawy budżetowej w październiku br.

Z najnowszych sondaży wynika, że w przedterminowych wyborach zwycięstwo (55 procent głosów) odniósłby opozycyjny FIDESZ Viktora Orbana.

Kryzys w koalicji, dotyczący ustawy budżetowej, osiągnął apogeum 30 kwietnia bieżącego roku, kiedy Związek Wolnych Demokratów postanowił wyjść z koalicji z socjalistami. - Żądamy radykalnych zmian w ustawie budżetowej. Ustąpienia premiera, który okłamał społeczeństwo. Drastycznego obniżenia podatków w celu ożywienia gospodarki – oświadczył lider SZDSZ Gabor Fodor.

Źródła

edytuj