2008-09-03: OBWE krytykuje Moskwę

We wtorek, przedstawiciel Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie ds. wolności mediów potępił represjonowanie dziennikarzy, którego dopuszczają się rosyjskie władze. Wystąpienie to ma związek m.in. z niedawnym zabójstwem znanego dziennikarza Magometa Jewłojewa.

środa, 3 września 2008

Przedstawiciel OBWE Miklosz Haraszti zauważył w swym stanowisku, że Moskwa ponosi pełną odpowiedzialność za śmierć opozycyjnego dziennikarza. Podkreślił też, że nie ma wątpliwości, iż było to zabójstwo. Zażądał on także natychmiastowego wszczęcia śledztwa w tej sprawie. W opinii OBWE, zabójstwo Jewłojewa to jednej z dowodów na to, że wolność mediów w Rosji jest zagrożona, a proces jej ograniczania postępuje. – To próba zlikwidowania jakiejkolwiek krytyki prorosyjskich władz regionu – stwierdził Haraszti.

Magomet Jewłojew był znanym dziennikarzem opozycyjnym, który działał w rosyjskim regionie Inguszetii. Był twórcą antykremlowskiego portalu internetowego, na łamach którego wielokrotnie krytykował władze Inguszetii, oskarżając je m.in. o sfałszowanie wyborów z 2007 roku (prokremlowskie ugrupowanie zdobyło w nich 90 proc. głosów). Według oficjalnych informacji inguskich władz i milicji, Jawłojew otrzymał przypadkowy postrzał w głowę, gdy podczas zatrzymania na lotnisku próbował odebrać broń funkcjonariuszowi. Wiarygodne źródła twierdzą jednak, że tuż po tym gdy powrócił z Moskwy został zatrzymany na lotnisku, a następnie zastrzelony i wrzucony z samochodu milicyjnego.

Źródła edytuj