2008-08-27: Biała Gwiazda przyćmiła Dumę Katalonii

Wisła Kraków pokonała FC Barcelona 1:0 (0:0) w rewanżowym meczu trzeciej rundy eliminacji piłkarskiej Ligi Mistrzów. Gola na wagę zwycięstwa strzelił Cleber. Do fazy grupowej awansował zespół z Katalonii, który pierwsze spotkanie wygrał 4:0. Mistrzom Polski należą się brawa za ambitną walkę!

środa, 27 sierpnia 2008

Środowe spotkanie nie toczyło się już niestety o wysoką stawkę, ale zwycięstwo "Białej Gwiazdy" nad Barceloną ma wydźwięk historyczny. Nigdy bowiem polskiemu klubowi nie udało się pokonać "Blaugrany".

Wiślacy rozpoczęli mecz ze sporym animuszem i tym razem nie przestraszyli się rywala. Rzadkością były piłki wybijane "na oślep", a podopieczni Macieja Skorży odważnie podchodzili pressingiem pod rywali, niwelując ich największy atut - kombinacyjną grę po ziemi. Dość powiedzieć, że Victor Valdes nie mógł, wybijając z "piątki", zagrać do obrońców, tylko zmuszony był do dalekich wykopów.

W pierwszej połowie gospodarze stworzyli sobie kilka okazji do zdobycia bramki. Najpierw z dystansu uderzał Junior Diaz, ale bardzo ciekawie było w 20. minucie. Naciskany przez Pawła Brożka Valdes podał pod nogi Wojciecha Łobodzińskiego, ale ten zmarnował dogodną sytuację. W odpowiedzi uderzał Thierry Henry, ale Mariusz Pawełek spokojnie złapał piłkę.

W 36. minucie wiślacy byli niezwykle bliscy objęcia prowadzenia. Po dośrodkowaniu Marka Zieńczuka, Paweł Brożek miał sporo miejsca, by skutecznie uderzyć głową, ale oddał strzał wprost w Valdesa.

Na 3 minuty przed końcem pierwszej części, po znakomitym podaniu Andresa Iniesty, w sytuacji sam na sam z Pawełkiem znalazł się Henry, ale reprezentant Francji fatalnie spudłował.

Po zmianie stron znów odważnie zaatakowała Wisła. W 52. minucie z dystansu przymierzył Marek Zieńczuk, a golkiper Barcy z trudem sparował piłkę na rzut rożny. Po chwili z narożnika boiska zacentrował Tomas Jirsak, a tam pięknym "szczupakiem" popisał się Cleber i piłka wylądowała pod poprzeczką bramki "Dumy Katalonii".

Stracona bramka podrażniła ambicje utytułowanego rywala, który dążył do odrobienia strat. Groźnie atakował Samuel Eto'o, a po uderzeniu Gerada Pique mistrzów Polski ratowała poprzeczka. W odpowiedzi piękną akcją popisał się Łobodziński, ale jego próba lobowania zakończyła się na... górnej siatce bramki.

Kolejne minuty to powiększająca się przewaga Barcelony, której piłkarze kilkakrotnie dochodzili do dobrych sytuacji, ale fatalnie pudłowali lub dobrze spisywał się Pawełek. Przed możliwością wyrównania stanu meczu stanęli Eidur Gudjohnsen, Pique, Yaya Toure oraz Bojan Krkic, ale futbolówka nie chciała środowego wieczoru wpaść do wiślackiej bramki.

Krakowianie dowieźli, mimo wszystko, korzystny rezultat do końca. Nie zdołali jednak ponownie awansować do Ligi Mistrzów. Zagrają teraz w pierwszej rundzie Pucharu UEFA.

Wisła Kraków - FC Barcelona 1:0 (0:0)

Bramka: Cleber (52.)

Żółte kartki: Pi. Brożek - Henry

Sędziował: Lubos Michel (Słowacja)

Widzów: 14 000

Wisła Kraków: Mariusz Pawełek - Peter Singlar, Marcin Baszczyński, Cleber, Piotr Brożek - Wojciech Łobodziński (82. Patryk Małecki), Junior Diaz, Tomas Jirsak, Rafał Boguski (68. Andrzej Niedzielan), Marek Zieńczuk (90. Tomasz Dawidowski) - Paweł Brożek

FC Barcelona: Victor Valdes - Daniel Alves, Carles Puyol, Gerard Pique, Eric Abidal - Seydou Keita, Andres Iniesta (66. Aleksandr Hleb), Yaya Toure, Xavi Hernandez (57. Eidur Gudjohnsen), Thierry Henry - Samuel Eto'o (73. Bojan Krkić)

Źródła

edytuj
Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z tekstu „Biała Gwiazda przyćmiła Dumę Katalonii!”, opublikowanego w serwisie s24.pl (więcej informacji).