2008-07-19: Frankfurter Allgemeine Zeitung o polskich sporach wokół polityki zagranicznej
Niemiecki dziennik Frankfurter Allgemeine Zeitung ocenił, że spory wewnętrzne wokół polskiej polityki zagranicznej wynikają z nieprecyzyjnych zapisów konstytucji państwa i w znacznym stopniu szkodzą samej Polsce.
Korespondent dziennika napisał, że polska konstytucja, która przyznaje kompetencje w polityce zagranicznej zarówno prezydentowi jak i rządowi, „nie została opracowana przez oświecone umysły” i stanowi "najmniejszy wspólny mianownik, na jaki w okresie przemian ustrojowych byli w stanie zgodzić się postkomuniści i demokraci, liberałowie i tradycjonaliści”.
W gazecie można przeczytać dalej, że „niewygodna kohabitacja prezydenta i premiera w polityce zagranicznej i obronnej zawsze prowadziła do tego, że stanowiska ambasadorów i generałów pozostawały nieobsadzone. Kancelarii premiera i pałacowi prezydenckiemu, które skazane są na wspólne podejmowanie decyzji, często nie udaje się uzgodnić wspólnej linii”.
„O ile przepychanki między organami konstytucyjnymi w sprawie tarczy antyrakietowej zaszkodziły przede wszystkim samej Polsce, to spory o Traktat lizboński mogą wciągnąć w kłopoty cały kontynent europejski” – dodał autor artykuł. „Kraj, który zawsze coś blokuje, nie może oczekiwać, że Bruksela pójdzie mu na rękę, kiedy np. chodzi o ratowanie jego zrujnowanych stoczni. To była trafna kalkulacja” - ocenił.
Źródła
edytuj- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z tekstu „Zagraniczny dziennik o polskich sporach”, opublikowanego w serwisie e-Polityka.pl (więcej informacji).