2008-04-16: Rosjanie zadowoleni po wyborach we Włoszech

środa, 16 kwietnia 2008

Rosyjska prasa uznała zwycięstwo Silvio Berlusconiego za korzystne dla swojego kraju. Media podkreśliły, że eurosceptycyzm Berlusconiego może okazać się bardzo przydatny dla Moskwy.

Silvio Berlusconi

"Wriemia Nowostiej" zauważyła, że nowy premier "z rezerwą odnosi się do decyzji, które narzuca Unia Europejska". Dziennikarze tej gazety prognozują, że Rzym będzie umacniał swoje związki z NATO i z USA, ale jednocześnie Włosi będą przeciwnikami dalszego rozszerzania Sojuszu w kierunku wschodnim. Rosjanie sądzą, że osoba Berlusconiego wzmocni obóz europejskich państw, które są sceptyczne wobec włączenia Ukrainy i Gruzji do NATO.

W "Izwiestiji", napisano, że "nowy premier Włoch może sprawić wiele niespodzianek w polityce zagranicznej". Według gazety, "nie jest on zbytnio zainteresowany dalszym pogłębieniem eurointegracji".

"Wobec Rosji i osobiście Władimira Putina "przyjaciel Silvio" nigdy nie był obojętny. Tak więc w jego osobie Moskwa ma szansę otrzymać podporę w obozie powściągliwych Europejczyków" - wskazała "Izwiestija". "Tym bardziej że Putin i Berlusconi wkrótce zostaną kolegami - premierami. W ślad za tym pojawią się ambitne projekty gospodarcze" - napisano w dzienniku.

Rządowa "Rossijskaja Gazieta" przytoczyła opinię znanego niemieckiego politologa, Aleksandra Rahra, który powiedział, że "włoski biznes - obok niemieckiego - jest najwierniejszym sojusznikiem Rosji". Rahr dodał, że sądzi, iż "polityczne i gospodarcze relacje między Moskwą i Rzymem będą się szybko i efektywnie rozwijały. Przy Berlusconim rosyjskiemu Gazpromowi łatwiej będzie realizować projekt budowy gazociągu South Stream”.

W wyborach 13 i 14 kwietnia Lud Wolności Berlusconiego wraz z sojusznikami, przede wszystkim z separatystyczną Ligą Północną, dostał w Izbie Deputowanych 340 mandatów (46%), a centrolewica Waltera Veltroniego - 239 (37%).

Źródła edytuj