2008-04-01: Żart: Warszawa: jadowity pająk terroryzuje mieszkańców Pragi
Ten artykuł jest żartem primaaprilisowym, wszystkie wydarzenia w nim przedstawione są wyłącznie fikcyjne. Szczegóły na stronie dyskusji. |
Dziś ok. godzi. 7:00 małżeństwo z warszawskiej Pragi poinformowało policję o pojawieniu się w ich mieszkaniu "dziwnego stworzenia". Okazało się, że był to olbrzymi, bardzo jadowity pająk. Mieszkańcy osiedla zostali ewakuowani, teren otoczono taśmami, a policja i służby weterynaryjne przeszukują osiedle w celu sprawdzenia czy nie ma jeszcze innych przedstawicieli tego samego gatunku w okolicy.
"Był kosmaty i miał wielkie czarne oczy. Nie bał się tupania. Ja z dzieckiem uciekłam do sąsiadki, a mąż czekał na klatce na policję" - mówiła Anna Zatorska, mieszkanka bloku przy ulicy Grochowskiej, u której w mieszkaniu pojawił sie ten olbrzymi pajęczak.
Służby weterynaryjne i pracownicy zoo zidentyfikowali gatunek jako bardzo rzadko spotykaną odmianę o nazwie Araneae coptikulus.
Araneae coptikulus jak dotąd spotykany był tylko w Dżibuti, w państwie położonym we wschodniej Afryce, nad Zatoką Adeńską. Pajęczak ten jest gatunkiem szybkim i dość agresywnym. Gdy poczuje się zagrożony natychmiast atakuje. Specjaliści z warszawskiego zoo właśnie obawiali się takiego ataku. Ponieważ w Polsce gatunek ten jest niespotykany nie ma w kraju antidotum na jego jad. Sprowadzenie jego potrwałoby kilkanaście jak nie kilkadziesiąt godzin. W Dżibuti przypadki ukąszenia przez tego pająka kończyły sie po trzech godzinach zgonem ofiary.
"Czekałem na klatce i byłem pełen obaw czy ten kosmaty stwór nie zaszyje się gdzieś w naszym mieszkaniu i potem nie będzie można go znaleźć, ale na szczęście jak tylko specjaliści weszli do domu zaraz go złapali" - opowiadał Ireneusz Zatorski.
Po przetransportowaniu do zoo, coptikulus został umieszczony w specjalnym terrarium. Dziennikarzom pozwolono sfotografować pająka. Jednak nie obyło się bez przykrych incydentów. Prawdopodobnie z powodu błysku fleszy pająk nagle wyskoczył z terrarium i momentalnie znalazł się przy nogach fotoreporterów. Na szczęście i tym razem nie doszło do ukąszenia. Po tym zdarzeniu pojemnik w którym znajdował się araneae coptikulus został lepiej zabezpieczony.
Policja próbuje ustalić skąd ten gatunek pająka znalazł się w Polsce. Sprawdzane są osoby, które w ostatnim czasie przyjechały z Dżibuti do Polski. Istnieje prawdopodobieństwo, że mógł on przybyć w bagażu.
Źródła
edytuj- Marlena Krasucka – Na Pradze znaleziono jadowitego pająka – Radio WSP, 1 kwietnia 2008
Wiadomość z serwisu regionalnego województwa mazowieckiego |
---|
Ta wiadomość dotyczy bieżących wydarzeń w województwie mazowieckim. |