2007-11-22: Wolińska: jestem kozłem ofiarnym

czwartek, 22 listopada 2007

"To, co się dzieje to cyrk. Jestem kozłem ofiarnym, jedyną osobą, która przeżyła i nawet gdybym chciała, nie mogę wezwać świadków, ponieważ wszyscy nie żyją" - powiedziała brytyjskiemu "Guardianowi" obecnie 88-letnia Helena Wolińska-Brus, była stalinowska prokurator wojskowa.

Helena Wolińska-Brus

We wtorek na wniosek IPN wobec Wolińskiej wydano europejski nakaz aresztowania. Wcześniej władze brytyjskie nie wyraziły zgody na jej ekstradycję.

Wolińska-Brus mieszka na stałe w Wielkiej Brytanii. W Polsce jest podejrzana o bezprawne wydanie w latach 50. nakazów aresztowania 24 osób, w tym żołnierza AK gen. Augusta Fieldorfa "Nila".

Wolińska przyznała, że: "Tak, to przestępstwo, którego nie powinno się zapominać, a ja, jako Żydówka, znam rzeczy, o których nie powinno się zapominać. Ale skąd mogłam wiedzieć, co się stanie? Nie byłam prokuratorem w tej sprawie".

Wolińska stwierdziła, że nie ufa polskim sądom a za obiektywny uznaje brytyjski wymiar sprawiedliwości. "Jeśli brytyjska policja zechce zadać mi kilka pytań, odpowiem. Jestem tak samo obywatelem brytyjskim, jak polskim" - dodała.

Podczas II wojny światowej Wolińska była w warszawskim getcie, z którego uciekła. Następnie pracowała w Sztabie Głównym Armii Ludowej, potem w Komendzie Głównej MO i Naczelnej Prokuraturze Wojskowej. Była też członkiem komisji weryfikującej sędziów i prokuratorów wojskowych.

Helena Wolińska w drugiej połowie lat 50. pracowała w Instytucie Nauk Społecznych przy KC PZPR. Zwolniono ją w 1968 r. w wyniku czystek antysemickich. Następnie opuściła Polskę, a na początku lat 70. zamieszkała w Wielkiej Brytanii. Otrzymała także brytyjskie obywatelstwo.

Źródła edytuj