2007-10-19: Kolarz Bernhard Eisel nie rezygnuje z własnych ambicji
Bernhard Eisel nie jest gotowy do porzucenia swoich własnych ambicji i ograniczenia swojej roli do przygotowywania sprintu, dla jego młodszych i szybszych kolegów, jak sygnalizował w wywiadzie, w tym tygodniu. "Nie poddaję się, nadal mam swoje cele" – powiedział zawodnik na konferencji prasowej w Wiedniu.
"Tour jest wielki, to najważniejsza impreza w kolarstwie i dlatego jest ważny również dla mnie. Jednak ja w przyszłym sezonie w pełni skoncentruje się na klasykach" – powiedział zawodnik T-Mobile. Austriak startował w tym roku w Ronde van Vlaanderen i Paris-Roubaix, ale w obu tych wyścigach finiszował na odległych pozycjach. "Może dlatego, że byłem chory przed startami albo dlatego, że za bardzo skupiłem się na trenowaniu sprintu? Nie wiem, ale nie chce szukać usprawiedliwień. Jeśli T-Mobile zaprzestałoby swój sponsoring, wtedy kolarstwo w Niemczech umarłoby. Inni sponsorzy poszliby w ich ślady" - stwierdził.
"Nikt nigdy nie będzie w stanie całkowicie kontrolować dopingu. Wszędzie są głupi ludzie i zawsze znajdą się tacy i to w każdym sporcie" – uznał 26-letni Eisel
Austriak dodał, że kolarze T-Mobile, są także finansowo zaangażowani w walkę z dopingiem, ponieważ zobowiązali się do oddania 3% z ich rocznego dochodu na Niemiecką Agencję Antydopingową. "Z całkowitej sumy rocznych pensji, która wynosi sześć milionów euro, nazbiera się tego dość dużo" - dodał sprinter.
Źródła
edytuj- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z serwisu pro-cycling.org (na specjalnych zasadach)