2007-08-04: Przerwanie urlopu przez premiera związane było z finansami wyborczymi PiS-u
Jarosław Kaczyński przerwał urlop i wrócił do stolicy, by osobiście wytłumaczyć na konferencji prasowej niejasności związane z finansami partii, które wytknęła Prawu i Sprawiedliwości Państwowa Komisja Wyborcza. Chodzi o pieniądze, które wpływały na konto wyborcze partii. Szef PiS zapewnił, że nieprawidłowe środki finansowe partia sama, bez żadnych nakazów ze strony PKW, zwracała. Problem w tym, że wszystkich zwrócić nie zdążyła i stąd kolejna afera pieniężna. "Sami ujawniliśmy nieprawidłowości. Operacja zwrotów się wydłużyła, ale nie korzystaliśmy z tych pieniędzy, bo są na innym koncie. W takiej sytuacji można skorzystać z prawa wytknięcia, ale komisja z tego nie zrobiła. Sankcje są nieadekwatne w stosunku do czynu" - powiedział premier Jarosław Kaczyński. Premier wyraził też obawy odnośnie sankcji: "Utrata takich środków to poważna sprawa, która może zmienić układ sił na scenie politycznej. Tak być nie może. Uchybienie było nie wielkie. Sami je wskazaliśmy" - podkreślał szef partii rządzącej. Na temat wcześniejszych wyborów powiedział, że ta decyzja należy do Samoobrony. Premier powiedział, że "przyjmie do wiadomości" jeśli ministrowie Samoobrony podadzą się do dymisji, nie odpowiedział natomiast konkretnie czy ma kandydatów na ich następców.
Zobacz też
edytuj- Premier Kaczyński przerwał urlop i jedzie do Warszawy, 4 sierpnia 2007
- PiS i SLD bez subwencji?, 3 sierpnia 2007
- Przedterminowe wybory uratują PiS i SLD od utraty subwencji, 3 sierpnia 2007
Źródła
edytuj- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z serwisu e-Polityka.pl (więcej informacji).