2007-07-19: Sprawa bułgarskich pielęgniarek
„W sprawie skazanych na śmierć w Libii bułgarskich pielęgniarek największą rolę odegrali unijna komisarz ds. stosunków zewnętrznych Benita Ferrero-Waldner i były brytyjski premier Tony Blair” - poinformował Marc Pierini, szef funduszu specjalnego Bengazi.
Najwyższa Rada Sprawiedliwości we wtorek wieczorem zmieniła wyroki śmierci pięciu Bułgarkom i palestyńskiemu lekarzowi na dożywotnie więzienie. Medycy byli sądzeni za świadome zarażenie 438 dzieci wirusem HIV w szpitalu w Bengazi w 1998.
Komisja Europejska negocjowała w sprawie pielęgniarek od 2004 roku. W środę Ferrero-Waldner kontaktowała się z libijskim przywódcą Muammara Kadafiego, aby zapewnić, iż Bruksela chce wzmocnienia relacji z Libią "w interesie obu stron".
W rozwiązaniu sprawy pomagał również prezydent Francji, Nicolas Sarkozy. Według informacji jego rzecznika, Sarkozy otrzymał od Kadafiego zaproszenie do Libii i "oczywiście je przyjął". Jest oczekiwany w Trypolisie 24 lipca.
W ubiegłym tygodniu francuska pierwsza dama Cecilia Sarkozy odwiedziła Libię. Małżonka Sarkozy’ego spotkała się z bułgarskimi medykami i rodzinami dzieci zarażonych HIV.
Rodziny ofiar odstąpiły ostatecznie od żądania kary śmierci dla oskarżonych po tym, jak otrzymały odszkodowania. Każdej z rodzin przypadł milion dolarów (w sumie ponad 400 mln dolarów). Pieniądze miały pochodzić z utworzonego w 2005 roku funduszu specjalnego Bengazi, którym kieruje Pierini. Jak jednak pisze AFP, powołując się na źródła w Sofii, pochodzenie tych pieniędzy nie jest jasne, ponieważ fundusz zdołał zgromadzić z trudem 129 mln euro.
Ferrero-Waldner poinformowała w środę, że Unia Europejska nie uczestniczyła w finansowaniu odszkodowań. "To pieniądze libijskie" - oświadczyła. UE miała jedynie sfinansować modernizację szpitala w Bengazi, gdzie doszło do wybuchu epidemii, za ok. 2,5 mln euro. Źródła w Fundacji Kadafiego poinformowały jednak, że pieniądze pochodziły z UE, USA i samej Libii.
Zobacz też
edytujŹródła
edytuj- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z serwisu e-Polityka.pl (więcej informacji).