2007-07-19: Dyplomacja polska naprawia błąd?
“W MSZ powstaje plan, jak wywalczyć w nowym traktacie europejskim słynną Joaninę. To możliwość blokowania przez dwa lata decyzji Unii nawet tylko przez dwa państwa. Problem w tym, jak przeprowadzić tę operację, nie łamiąc uzgodnionego w czerwcu przez przywódców "27" mandatu negocjacyjnego. Zachodni przywódcy wróżą burzę” - napisano w "Dzienniku".
Po czerwcowym szczycie w Brukseli, władze polskie były zadowolone z rezultatów rokowań. Jak twierdził prezydent Lech Kaczyński, otrzymał on obietnicę od prezydenta Francji i kanclerz Niemiec, że w nowym kształcie mechanizm z Joaniny pozwoli na blokowanie przez kraje zamieszkałe przez mniej niż 1/5 ludności Unii np. Polskę, wszelkich decyzji UE nawet przez dwa lata. Jednak nikt z zachodnich polityków takiej wersji wydarzeń nie potwierdza.
W najbliższy poniedziałek w Brukseli zbierają się ministrowie spraw zagranicznych państw należących do UE, aby uroczyście otworzyć tzw. konferencję międzyrządową, czyli serię spotkań, które mają w ciągu trzech miesięcy doprowadzić do spisania ostatecznej wersji traktatu.
Według “Dziennika, który powołuje się na polskie źródła dyplomatyczne, być może już tego dnia szefowa polskiej dyplomacji Anna Fotyga przedstawi polskie stanowisko. W przypadku takich działań polskie żądania odnośnie Joaniny zostaną oficjalnie zaprezentowane kilka dni później.
O polskich planach zdążyła już poinformować Anna Fotyga w ubiegłym tygodniu. Na trzy dni przerwała urlop i rozmawiała w tej sprawie telefonicznie z szefem portugalskiej dyplomacji Luisem Amado. Z informacji "Dziennika" wynika jednak, że Portugalczyk odmówił podjęcia jakichkolwiek zobowiązań, choć zapewnił, że każdy kraj ma prawo "domagać się precyzyjnego wyjaśnienia każdego fragmentu nowego traktatu".
Zobacz też
edytuj- Rząd: nie będziemy umierać za Joaninę, 20 lipca 2007
Źródła
edytuj- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z serwisu e-Polityka.pl (więcej informacji).