2007-07-11: Vattenfall skrytykowany przez niemieckich urzędników
Władze niemieckie skrytykowały szwedzki koncern energetyczny Vattenfall Europe za kilkudniową zwłokę w zgłoszeniu problemów w elektrowni jądrowej w północnych Niemczech. Elektrownia w Brunsbüttel musiała zostać czasowo wyłączona 28 czerwca z powodu przeciążenia.
Koncern, owszem, poinformował o wyłączeniu, ale nie zgłosił problemów, które wystąpiły dwa dni później, po restartowaniu reaktora. Minister kraju związkowego odpowiedzialny na nadzór nad elektrowniami wysłał 1 lipca zapytanie do elektrowni, czy operacja ponownego włączenia reaktora przebiegła bezproblemowo, ale nie został poinformowany o żadnych nieprawidłowościach.
Dopiero 6 lipca Vattenfall poinformował ministerstwo, że podczas restartowania reaktora dwukrotnie wyłączał się układ oczyszczania wody chłodzącej reaktor jądrowy.
Vattenfall został też oskarżony o niezłożenie pełnych wyjaśnień dotyczących pożaru z 28 czerwca w innej elektrowni jądrowej, Krümmel, w Geesthacht. Również w Szlezwiku-Holsztynie. Miał on miejsce kilka godzin po wyłączeniu elektrowni Brunsbüttel. W wyniku zwarcia elektrycznego doszło do zapalenia się chłodziwa w transformatorze. Początkowo twierdzono, że pożar był odizolowany od reaktora, ale minister powiedział, że płomienie dosięgnęły obudowy bezpieczeństwa reaktora.
Rzecznik Vattenfalla odrzuca oskarżenia i podkreśla, że "od samego początku w pełni informują opinię publiczną i władzę".
Niemiecki oddział organizacji Friends of the Earth domaga się natychmiastowego zamknięcia obu elektrowni, a ekolodzy z Partii Zielonych chcą, aby Vattenfallowi odebrać licencję na zarządzanie elektrowniami w Niemczech.
Zobacz też
edytuj- Pożar w elektrowni atomowej w Geesthacht, 28 czerwca 2007
Źródła
edytuj- AFP – Energy Company Under Fire For Covering Up Nuclear Plant Problem – Energy Daily, 11 lipca 2007