2007-06-22: Protest pielęgniarek przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów – fotoreportaż
Protestować przyjechały pielęgniarki z całego kraju (m.in. z Olsztyna, Koszalina, Gdańska, Białegostoku, Puław, Krakowa, Dąbrowy Górniczej).
"Nie chcemy zostawiać chorych, więc się wymieniamy. Nie przerywamy pracy w szpitalach, przyjeżdżamy do Warszawy w wolne dni" - informowała Krystyna Malinowska z Białegostoku.
Kobiety dobę protestują a następnie wymieniają je koleżanki. Przywożą ze sobą jedzenie, namioty, koce, karimaty.
"Mamy mnóstwo jedzenia, ale jeszcze niczego nie ruszyłyśmy z zapasów. Warszawiacy przynoszą nam wszystko: jedzenie, napoje, ciastka, pizzę. Niektórzy nawet kwiaty. Nie spodziewałyśmy się aż takiego poparcia" - powiedziała pielęgniarka z Koszalina.
"Jestem tu od początku i jestem gotowa siedzieć do skutku" - stwierdziła Irena Gadkowska, pielęgniarka z Olsztyna.
21 czerwca dołączyli do nich górnicy ze Śląska. "Chcemy pokazać, że górnicy potrafią, kiedy trzeba, wesprzeć innych. Na Śląsku jest kilka tysięcy górników gotowych przyjechać tu w każdej chwili, jeżeli nie zostaną podjęte rozmowy" - mówił do zebranych Piotr Gutwiński z Bytomia.
Galeria
edytujZobacz też
edytujŹródła
edytuj- Urszula Jabłońska – Pielęgniarki: Będziemy siedzieć pod kancelarią do skutku – Gazeta Wyborcza, 21 czerwca 2007
Ten artykuł zawiera autorskie materiały multimedialne przygotowane przez reporterów Wikinews. |
Wiadomość z serwisu regionalnego województwa mazowieckiego |
---|
Ta wiadomość dotyczy bieżących wydarzeń w województwie mazowieckim. |