2007-06-22: Chełmskie Glinianki będą miały ratownika
Od 23 czerwca na Gliniankach będzie zatrudniony ratownik. Chełmski MOSiR, który jest zarządcą kąpieliska, zajął się również uprzątnięciem terenu wokół zbiornika.
"Przyznaję, że najchętniej Glinianek bym się pozbył. Aby je porządnie zagospodarować i zacząć na nich zarabiać, a nie dokładać, najpierw trzeba wydać duże pieniądze. My ich nie mamy. Wprowadzenie opłat za wejście na kąpielisko nie wchodzi w rachubę" - powiedział Zbigniew Mazurek, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Dyrektor chce również w tym roku ogłosić przetarg na dzierżawę plaży. "Prywatny gospodarz będzie mógł natomiast zarabiać na przykład prowadząc sezonowy bar, wypożyczalnię kajaków i rowerów wodnych czy chociażby sprzedając bilety na taką wodną zjeżdżalnię, jaka stoi przy głównej plaży w Okunince nad Jeziorem Białym. Pomysły można zresztą mnożyć" - stwierdził Zbigniew Mazurek.
MOSiR zajmuje się jedynie terenem wokół zbiornika wodnego, reszta jest w rękach Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Wędkarskiego.
"Nie sądzę, aby znalazł się przedsiębiorca gotowy zaangażować się na Gliniankach. Nie chcę się wypowiadać na temat ewentualnej działalności rekreacyjnej. Natomiast jeśli chodzi o gospodarkę rybacką, to będzie miał ograniczone możliwości. To głęboki, miejscami nawet na ponad 20 m zbiornik, z którego nie można spuścić wody, by pozyskać ryby" - powiedział Krzysztof Daniłow, z chełmskiego Zarząd Okręgowy Polskiego Związku Wędkarskiego.
Wędkarze zarybiają Glinianki dwa lub trzy razy w roku. Aby korzystać z łowiska należy opłacić składkę w PZW. Krzysztof Daniłow jest zdania, że jeśli jezioro trafi w prywatne ręce to prawdopodobnie zostaną wprowadzone wyższe opłaty za łowienie i zaniechane zarybianie co doprowadzi do zaniku ryb w zbiorniku wodnym.
Źródła
edytuj- Jacek Barczyński – Niechciane kąpielisko – Dziennik Wschodni, 22 czerwca 2007
Wiadomość z serwisu regionalnego województwa lubelskiego |
---|
Ta wiadomość dotyczy bieżących wydarzeń w województwie lubelskim. |