2007-06-12: Niemcy chcą doprowadzić do kompromisu w sprawie definicji wódki
Do 24 krajów Unii Europejskiej został wysłany przez przedstawiciela niemieckiego rządu list z apelem o poparcie szerokiej definicji wódki. Gdyby ta definicja została zaakceptowana wódkę można byłoby produkować z wielu składników, a nie tylko ze zboża, ziemniaków i melasy buraczanej, do czego dąży Polska prowadząc od kilku lat rozmowy o zawężoną definicję tego alkoholu.
Ze strony Niemiec padała też propozycja by informacja o tym, z czego wódka została wyprodukowana, była umieszczana z tyłu butelki.
Niemcy chcąc doprowadzić do kompromisu w sprawie definicji wódki pominęły Polskę i Litwę, nie wysyłając do nich petycji.
Eurodeputowany Bogusław Sonik wydał oświadczenie, w którym wyraził swoje oburzenie faktem, iż Niemcy nie biorą pod uwagę zdania Polski i Litwy w dyskusjach na ten temat. Stwierdził, że jest to przejawem dyskryminacji niektórych krajów członkowskich. Postępowanie to określił jako "neokolonializm".
Zażądał szybkiej reakcji Angelii Merkel w tej sprawie oraz skontrolowania związków urzędników z grupą wywierająca naciski - European Vodka Alliance (grupa skupiająca największych producentów wódek i odpadów winogronowych). W liście niemieckiego rządu zawarta jest opinia tejże grupy.
Źródła
edytuj- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z serwisu e-Polityka.pl (więcej informacji).
- met, IAR – Europoseł w obronie polskiej wódki – Gazeta.pl, 12 czerwca 2007