2007-05-28: Aleksander Łukaszenka likwiduje ulgi dla najbiedniejszych
To właśnie wśród emerytów i ludzi starszych Aleksander Łukaszenka, białoruski prezydent cieszy sie największą popularnością, jednak nie obawia się utraty ich poparcia.
„Emeryci mnie nie zdradzili i nie zdradzą. Gdzie nie spojrzysz – wszędzie ulgi. Inne kraje ten problem rozwiązały już dawno. Żadne państwo nie wytrzyma sytuacji, kiedy mniejsza część mieszkańców pracuje na większą. Tak nie może być. Jestem pewny, że społeczeństwo to zrozumie” – skomentował prezydent przyjęcie ustawy przez parlament.
Dzięki likwidacji ulg dla najbiedniejszych budżet państwa ma zaoszczędzić 168 miliardów rubli białoruskich. Zaoszczędzone pieniądze miałyby zostać przeznaczone na cele związane z przyrostem naturalnym ludności. Zostanie zlikwidowane m.in. prawo do bezpłatnych leków dla dzieci do lat trzech, 50-procentowa ulga na przejazdy dla uczniów szkół średnich, studentów i emerytów, bezpłatne leki oraz ulgowe przejazdy dla byłych więźniów faszystowskich obozów pracy i inwalidów po awarii czarnobylskiej.
„To krok wymuszony, jeśli nie zlikwidują ulg, w gospodarce pojawią się poważne trudności, a władze najbardziej boją się niepokojów społecznych. Z drugiej strony to koniec państwa socjalnego, za jakie uważa się Białoruś" – skomentował Wiktor Marcinowicz, zastępca redaktora naczelnego Belgazety, niezależnego dziennika na Białorusi.
Źródła
edytuj- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z serwisu e-Polityka.pl (więcej informacji).