2007-05-10: Fala zamieszek we Francji

czwartek, 10 maja 2007

W nocy ze środy na czwartek (9/10 maja 2007) ponad 100 demonstrantów zostało zatrzymanych podczas czwartej, nocnej, ulicznej demonstracji.

Na bulwarze St. Michel w paryskiej Dzielnicy Łacińskiej zebrało się ok. 400 osób. Zgromadzona młodzież nie zgadzała się z reformą systemu szkolnictwa wyższego, która została ogłoszona przez nowego prezydenta Francji. Manifestacja została zorganizowana głównie przez studentów Uniwersytetu Paryskiego, którzy wznosili takie okrzyki, jak: "Sarko - faszysta, naród dopadnie cię" lub "Policja jest wszędzie, sprawiedliwości nie ma nigdzie". Wzmocnione oddziały policji skierowały młodzież w okolice Ogrodu Luksemburskiego.

Demonstranci zablokowali dostęp do niektórych budynków uniwersyteckich. Minister szkolnictwa wyższego Francois Goulard w publicznym wystąpieniu powiedział, że są osoby, które chcą normalnie studiować, a blokowanie im dostępu do wiedzy jest "całkowicie nie do przyjęcia".

Zadaniem francuskiej policji jest aresztowanie osób, które będą protestować przeciwko wyborowi Nicolasa Sarkozy'ego na prezydenta.

Źródła edytuj