2006-02-04: Marcinkiewicz: "Rzeczpospolita" przekroczyła granice swobody drukując karykaturę proroka Mahometa
Zdaniem premiera Kazimierza Marcinkiewicza, zamieszczenie na łamach Rzeczpospolitej karykatur Mahometa to niepotrzebna prowokacja.
Według Marcinkiewicza, Rzeczpospolita wykroczyła poza granice dobrze rozumianej swobody wyrażania poglądów. W jego rozumieniu dołączyła do europejskich mediów, które obraziły uczucia muzułmanów i innych ludzi, nieakceptujących podsycania nienawiści religijnej i etnicznej.
Rolą mediów nie może być prowokowanie nienawiści i propagowanie wrogości - zauważył premier w wydanym oświadczeniu. Jak podkreślił Kazimierz Marcinkiewicz, rząd nie ma wpływu na to, jakie publikacje zamieszczają wolne media. Zaznaczył jednak, że solidaryzuje się z tymi, którzy czują się obrażeni publikacjami dziennika.
Zdecydowaliśmy się przedrukować te karykatury, bo całkowicie odrzucamy metody, do których odwołali się islamscy przeciwnicy publikacji. Wolności wypowiedzi trzeba bronić. Także wtedy, kiedy nie zgadzamy się z ich treścią - napisał redaktor naczelny Rzeczpospolitej Grzegorz Gauden.
Gauden podkreśla, że wyznawcy islamu sięgnęli po metody obce naszej cywilizacji - publicznie palone są flagi Danii, a terroryści grożą zamachami i porywaniem obywateli krajów, w których wolne i niezależne od państwa dzienniki w imię solidarności opublikowały karykatury. Wolna prasa i wolne państwa nie mogą ulec temu szantażowi - czytamy w oświadczeniu.
Wczoraj opublikowanie karykatur Mahometa przez niektóre europejskie gazety skrytykował prefekt watykańskiej kongregacji wychowania katolickiego, kardynał Zenon Grocholewski. Jak powiedział Polskiemu Radiu, wolność prasy nie oznacza wolności obrażania.
Również prezydent Francji, Jacques Chirac, uważa, że wolność słowa nie zwalnia od poczucia odpowiedzialności - tak wynika ze złożonej wczoraj przez niego deklaracji w sprawie opublikowania karykatur Mahometa w prasie europejskiej.
Czytaj także w Wikinews
edytuj- Dania bojkotowana przez kraje muzułmańskie, 29 stycznia 2006
Źródła
edytuj- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z serwisu e-Polityka.pl (więcej informacji).