2006-02-02: Rokita: Lepsza "mała stabilizacja" niż dotychczasowy chaos

czwartek, 2 lutego 2006

Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Jan Rokita, odnosząc się do zapowiedzi podpisania umowy stabilizacyjnej między Prawem i Sprawiedliwością, Samoobroną i Ligą Polskich Rodzin, ocenił, że "mała stabilizacja" jest lepsza od totalnego chaosu, z którym wcześniej mieliśmy do czynienia.

Zastrzegł jednak, że nie wierzy w pakt stabilizacyjny na dłuższą metę. Myślę, że to będzie stabilizacja na bardzo krótki okres czasu - powiedział Rokita w Radiu Zet. Według niego, nie pozwoli na to ilość upokorzeń, które LPR i Samoobrona i ich liderzy zaznały od PiS i jej prezesa. Jarosław Kaczyński nie zrezygnuje z tego, by Lepper i Giertych podporządkowali mu się w stu procentach. Lepper i Giertych dyszą zaś niechęcią do Jarosława Kaczyńskiego i złapią każdą okazję, by zrobić na szkodę PiS - powiedział Rokita. W jego przekonaniu Polska nadal stoi przed fundamentalną alternatywą - albo rządy PiS i PO na partnerskich warunkach, albo mniejszy lub większy chaos.

Rokita nawiązał też do sobotniej wypowiedzi wicepremiera Ludwika Dorna, który zaapelował do Platformy, by "wycofała się" z Donalda Tuska, jeśli przewodniczący partii nie wycofa się ze słów o wypowiedzeniu przez PO obywatelskiego posłuszeństwa w przypadku złamania konstytucji przez prezydenta. Pochodzą one z wywiadu dla sobotniej Gazety Wyborczej. Wyjątkowo bezczelna wypowiedź Dorna w ogóle nas nie zaskoczyła. Mechanizm upokarzania, dzielenia ludzi Platformy jest mechanizmem, którego doświadczamy na co dzień - powiedział Rokita.

Rokita dodał, że Platforma nigdy nie podejmie żadnych działań sprzecznych z polskim prawem. Jestem przeciwny paleniu kukieł, ale demonstracje uliczne mieszczą się zupełnie w granicach demokratycznego państwa prawa - zaznaczył Rokita, wspominając rok 1993 i demonstracje przeciwko Lechowi Wałęsie, na czele których stał Jarosław Kaczyński. Rozklejano wtedy na drzewach plakaty o tym, którzy członkowie rządu są członkami bezpieki, a pod Belwederem palono kukłę Lecha Wałęsy - mówił Rokita. Według wiceprzewodniczącego PO, to były zupełnie nieuzasadnione w tamtych warunkach drastyczne przypadki obywatelskiego nieposłuszeństwa.

Źródła edytuj