2006-02-01: W maju Polska otworzy swój rynek pracy dla cudzoziemców
Już niedługo Niemcy, Francuzi, Włosi i mieszkańcy innych krajów zachodniej Europy nie będą potrzebowali pozwoleń, aby u nas pracować. Parę miesięcy później otworzymy się dla Rumunów, Bułgarów i, w ograniczonej liczbie, dla Ukraińców.
To prawdziwa rewolucja. Nigdy w swojej historii Polska nie była krajem imigracji zarobkowej. Od półtora roku mogą u nas swobodnie pracować tylko Brytyjczycy, Irlandczycy i Szwedzi, ale jest ich niewielu. Teraz cudzoziemców może pojawić się znacznie więcej - prognozuje publicysta Rzeczpospolitej Jędrzej Bielecki.
Według niego już 1 maja zostaną zniesione pozwolenia dla mieszkańców 12 krajów Unii Europejskiej, które do tej pory nie otworzyły swojego rynku pracy dla Polaków. Dziś w naszym kraju pracuje kilkanaście tysięcy Francuzów, niewiele mniej Włochów i czterdzieści tysięcy Niemców. W większości to właściciele firm i kadra zarządzająca koncernów.
Inicjatywa rządu ma być oficjalnie ogłoszona pod koniec marca w trakcie organizowanej z władzami Danii konferencji o mobilności w Europie. Być może to zachęci niektóre kraje dawnej "15" do rewanżu i zniesienia wymogu pozwoleń na pracę dla Polaków. Skłania się ku temu m.in. Finlandia, Hiszpania, Grecja. Ale ostateczne decyzje zapadną w kwietniu - zaznacza Bielecki.
Źródła
edytuj- Artykuł wykorzystuje materiał pochodzący z serwisu e-Polityka.pl (więcej informacji).