2005-12-29: Chile: Policja w domu Augusto Pinocheta

czwartek, 29 grudnia 2005

Policja wkroczyła wczoraj do mieszkania Augusto Pinocheta w Santiago de Chile, by pobrać odciski palców 90-letniego byłego prezydenta Chile. Funkcjonariusze zrobili mu także zdjęcie do kartoteki policyjnej. Prawnik Pinocheta, Pablo Rodriguez, określił ten incydent jako uwłaczający. To zdarzenia to obraza, ale tym, co przyniosło największą przykrość nie były działania policji, lecz brak ich prawnych podstaw – powiedział Rodriguez.


Działania policji to skutek nakazu sędziego Victora Montiglio. To właśnie on zlecił funkcjonariuszom wykonanie zdjęcia i odcisków palców w celu założenia kartoteki policyjnej Pinocheta. Były prezydent Chile od października ma zasądzony areszt domowy.

Prokuratura stawia Pinochetowi zarzut udziału w Operacji Colombo, podczas której w 1975 roku znikło bez śladu 119 przeciwników politycznych przywódcy wojskowej junty. W okresie reżimu Pinocheta, władze Chile twierdziły, że politycy zginęli w wyniku walk wewnątrz opozycji.

Rzecznik chilijskiego rządu w reakcji na działania policji powiedział, że po raz kolejny w Chile można mówić o równości wszystkich przed prawem. Jego zdaniem sąd i wymiar sprawiedliwości działa w tym kraju bez zarzutu.

Pinochet ma też inne problemy prawne. Jak podaje Agencja Reutera w październiku były chilijski prezydent został oskarżony o defraudację i przestępstwa podatkowe. Ma to m.in. związek z 27 milionami dolarów, które Pinochet ma na swoich zagranicznych kontach bankowych.

Komentatorzy podkreślają, że zmienia się podejście chilijskich sądów do Pinocheta. Wcześniej byłemu przywódcy wojskowej junty udawało się unikać procesów ze względu na jego zły stan zdrowia.


Źródła

edytuj