2005-11-05: Zamieszki w Paryżu: dziewiąta noc

sobota, 5 listopada 2005

To już dziewiąta noc zamieszek na ulicach Paryża. Wczoraj policja zatrzymała ponad 250 osób. Tłum spalił ponad 700 samochodów, które stały na przedmieściach miasta.

Ale Paryż to nie jedyne francuskie miasto, w którym dochodzi do protestów. Zamieszki rozprzestrzeniły się na terenie całego kraju – przede wszystkim w podparyskich miejscowościach. Ogień podłożony przez protestujących strawił przedszkole w departamencie Yvelines. W Val d’Oise spłonęły dwa magazyny i 10 samochodów. Dziesięć spalonych aut to także bilans zamieszek w Epinay-sous-Bois. Do niepokojów społecznych doszło także m.in. w Nicei, Tuluzie i Marsylii.

Przypomnijmy, że zamieszki wywołał incydent, do którego doszło w zeszłym tygodniu na jednym z paryskich przedmieść, Clichy-sous-Bois. Dwóch nastolatków zostało śmiertelnie porażonych prądem, po tym jak, by schować się przed policją, weszli do stacji TRAFO. Imigranci z Afryki za śmierć mężczyzn obwiniają policję.

Francuski premier, Dominique de Villepin, ma się dzisiaj spotkać z przedstawicielami społeczności zamieszkujących Paryż, by wspólnie wypracować sposób na uspokojenie uczestników zamieszek.

Źródło edytuj